Punkty jak diamenty - zapowiedź meczu Warta Poznań - Wisła Płock

17. kolejkę I ligi otworzy spotkanie drużyn, które mają zupełnie odmienne cele. Warta chce awansować do ekstraklasy, zaś Wisła marzy o utrzymaniu się na jej zapleczu. Co łączy piątkowych rywali? Obaj jak dotąd rozczarowują.

Zieloni smaku zwycięstwa nie zaznali od czterech meczów. Podobna seria Nafciarzy jest natomiast dwukrotnie dłuższa. Efekt? Poznaniacy plasują się w środku stawki (tam gdzie chcieliby być ich najbliżsi przeciwnicy), zaś płocczanie okupują strefę spadkową. W piątkowy wieczór może dojść do przełamania którejś z drużyn. Bardziej prawdopodobne, że uda się to gospodarzom. Warta bowiem, mimo że jej wyniki są dalekie od oczekiwanych, prezentuje w ostatnim czasie dość dobrą grę, czego absolutnie nie można powiedzieć o Wiśle. Podopieczni Libora Pali spisują się katastrofalnie i kto wie, czy obecnie nie są najsłabszym I-ligowcem.

W ubiegłym tygodniu obie drużyny zremisowały swoje mecze. Warta, po spotkaniu nie obfitującym w nadmiar sytuacji strzeleckich, wywiozła jedno oczko z Bydgoszczy. Nafciarze zaś zdołali uniknąć porażki u siebie z Pogonią Szczecin. "Zdołali" to adekwatne określenie, bo Portowcy mieli w tej potyczce zdecydowaną przewagę i tylko ich nieskuteczność sprawiła, że rezultat bezbramkowy utrzymał się do ostatniego gwizdka sędziego.

W ostatnich latach Warta i Wisła mierzyły się sześciokrotnie. W tych potyczkach odnotowano trzy zwycięstwa zielonych, dwa remisy i jeden triumf płocczan. W Poznaniu ekipie z Mazowsza zaledwie raz udało się uniknąć porażki. Miało to miejsce w rundzie jesiennej sezonu 2007/2008 (wynik 1:1). Zespół z Drogi Dębińskiej był wówczas beniaminkiem I ligi, natomiast goście dysponowali silnym składem - m.in. ze Sławomirem Peszko i Adrianem Mierzejewskim.

Aktualnie układ sił jest całkowicie odmienny. Pod względem personalnym Warta zdecydowanie przewyższa najbliższego rywala. Co więcej, to płocczanie przyjadą do stolicy Wielkopolski w roli beniaminka.

Do piątkowego starcia obie ekipy przystąpią osłabione. W szeregach gości zabraknie pauzujących za żółte kartki Ariela Jakubowskiego i Jacka Góralskiego. Ponadto kontuzjowani są Damian Jaroń oraz Robert Chwastek, a Ricardinho nie znajduje uznania w oczach Libora Pali.

W Warcie kartkowych absencji nie będzie, jednak kilku zawodników nie jest zdolnych do gry z uwagi na urazy. Dotyczy to: Krzysztofa Sobieraja, Adriana Laskowskiego, Łukasza Radlińskiego i Pawła Iwanickiego. Z problemami zdrowotnymi uporał się już Adrian Bartkowiak, lecz jego występ w piątek także jest wykluczony. Powód? 24-letni defensor ma za sobą niemal półroczny odpoczynek od futbolu i obecnie odbudowuje formę.

Warta Poznań - Wisła Płock / pt. 28.10.2011 godz. 19.00

Przewidywane składy:

Warta Poznań: Szamotulski - Wichtowski, Jasiński, Otuszewski, Kosznik, Ngamayama, Foszmańczyk, Gajtkowski, Reiss, Sasin, Ujek.

Wisła Płock: Krzysztof Kamiński - Wyczałkowski, Nadolski, Zembrowski, Skumórski, Patryk Kamiński, Sielewski, Gueye, Zagurskas, Sekulski, Biliński.

->RELACJA ONLINE

Zamów relację z meczu Warta Poznań - Wisła Płock

Wyślij SMS o treści SF PLOCK na numer 7303

Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Warta Poznań - Wisła Płock

Wyślij SMS o treści SF PLOCK na numer 7101

Koszt usługi 1,23 zł z VAT

->Więcej o Warcie Poznań

->Więcej o Wiśle Płock

->Wyniki I ligi<-

->Tabela I ligi<-

->Klasyfikacja strzelców I ligi<-

Źródło artykułu: