Zieloni smaku zwycięstwa nie zaznali od czterech meczów. Podobna seria Nafciarzy jest natomiast dwukrotnie dłuższa. Efekt? Poznaniacy plasują się w środku stawki (tam gdzie chcieliby być ich najbliżsi przeciwnicy), zaś płocczanie okupują strefę spadkową. W piątkowy wieczór może dojść do przełamania którejś z drużyn. Bardziej prawdopodobne, że uda się to gospodarzom. Warta bowiem, mimo że jej wyniki są dalekie od oczekiwanych, prezentuje w ostatnim czasie dość dobrą grę, czego absolutnie nie można powiedzieć o Wiśle. Podopieczni Libora Pali spisują się katastrofalnie i kto wie, czy obecnie nie są najsłabszym I-ligowcem.
W ubiegłym tygodniu obie drużyny zremisowały swoje mecze. Warta, po spotkaniu nie obfitującym w nadmiar sytuacji strzeleckich, wywiozła jedno oczko z Bydgoszczy. Nafciarze zaś zdołali uniknąć porażki u siebie z Pogonią Szczecin. "Zdołali" to adekwatne określenie, bo Portowcy mieli w tej potyczce zdecydowaną przewagę i tylko ich nieskuteczność sprawiła, że rezultat bezbramkowy utrzymał się do ostatniego gwizdka sędziego.
W ostatnich latach Warta i Wisła mierzyły się sześciokrotnie. W tych potyczkach odnotowano trzy zwycięstwa zielonych, dwa remisy i jeden triumf płocczan. W Poznaniu ekipie z Mazowsza zaledwie raz udało się uniknąć porażki. Miało to miejsce w rundzie jesiennej sezonu 2007/2008 (wynik 1:1). Zespół z Drogi Dębińskiej był wówczas beniaminkiem I ligi, natomiast goście dysponowali silnym składem - m.in. ze Sławomirem Peszko i Adrianem Mierzejewskim.
Aktualnie układ sił jest całkowicie odmienny. Pod względem personalnym Warta zdecydowanie przewyższa najbliższego rywala. Co więcej, to płocczanie przyjadą do stolicy Wielkopolski w roli beniaminka.
Do piątkowego starcia obie ekipy przystąpią osłabione. W szeregach gości zabraknie pauzujących za żółte kartki Ariela Jakubowskiego i Jacka Góralskiego. Ponadto kontuzjowani są Damian Jaroń oraz Robert Chwastek, a Ricardinho nie znajduje uznania w oczach Libora Pali.
W Warcie kartkowych absencji nie będzie, jednak kilku zawodników nie jest zdolnych do gry z uwagi na urazy. Dotyczy to: Krzysztofa Sobieraja, Adriana Laskowskiego, Łukasza Radlińskiego i Pawła Iwanickiego. Z problemami zdrowotnymi uporał się już Adrian Bartkowiak, lecz jego występ w piątek także jest wykluczony. Powód? 24-letni defensor ma za sobą niemal półroczny odpoczynek od futbolu i obecnie odbudowuje formę.
Warta Poznań - Wisła Płock / pt. 28.10.2011 godz. 19.00
Przewidywane składy:
Warta Poznań: Szamotulski - Wichtowski, Jasiński, Otuszewski, Kosznik, Ngamayama, Foszmańczyk, Gajtkowski, Reiss, Sasin, Ujek.
Wisła Płock: Krzysztof Kamiński - Wyczałkowski, Nadolski, Zembrowski, Skumórski, Patryk Kamiński, Sielewski, Gueye, Zagurskas, Sekulski, Biliński.
Wyślij SMS o treści SF PLOCK na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Warta Poznań - Wisła Płock
Wyślij SMS o treści SF PLOCK na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT