Powtórka z Enschede - relacja z meczu Fulham Londyn - Wisła Kraków

W czwartkowym meczu 4. kolejki fazy grupowej Ligi Europejskiej Wisła Kraków uległa na wyjeździe Fulham Londyn 1:4. Mistrzowie Polski na Craven Cottage zaprezentowali się lepiej niż w wyjazdowym spotkaniu z Twente Enschede, ale końcowy efekt gry podopiecznych Roberta Maaskanta jest taki sami i krakowianie praktycznie stracili szanse na awans do kolejnej fazy rozgrywek.

W tym artykule dowiesz się o:

W zespole Białej Gwiazdy nie mogli zagrać kontuzjowani Gordan Bunoza, Tomas Jirsak, Patryk Małecki, Maor Melikson i Radosław Sobolewski oraz zawieszony za kartki Osman Chavez. Do tego poza wyjściowym składem znaleźli się Serbowie Ivica Iliev i Marko Jovanović, którzy z powodu problemów z wizami nie mogli uczestniczyć w środowym treningu drużyny. Z związku z tym problemami eksperymentalnie w rolę stopera wcielił się Junior Diaz, a w środku pola od pierwszego gwizdka zagrał Daniel Brud. Optymalnej kadry do dyspozycji nie miał również opiekun Fulham, Martin Jol, który nie mógł skorzystać z Aarona Hughesa, Orlando Sa, Phillippe Senderosa i Moussy Dembele. Z drugiej strony na boisku pojawili się nieobecni w pierwszym meczu Clint Dempsey, Danny Murphy i Bobby Zamory.

Spotkanie doskonale rozpoczęło się dla gospodarzy, którzy już po drugiej akcji wyszli na prowadzenie. Londyńczykom wystarczyły trzy podania, by rozmontować defensywę Wisły: Damien Duff zagrał "na ścianę" do Zamory, który zgrał piłkę na prawe skrzydło do Andy'ego Johnsona, a ten dograł piłkę w pole karne do Duffa, podania nie przeciął Kew Jaliens i Duff silnym strzałem z 10 metrów pokonał Sergeia Pareikę. Odpowiedź wiślaków była jednak natychmiastowa. W środku pola piłkę odzyskał Cezary Wilk i przekazął ją Dudu Bitonowi, który podciągnął ją pod pole karne, gdzie przekazał ją Łukaszowi Gargule. Ten odegrał ją do Andraża Kirma, po którego strzale piłka odbiła się od nogi Johna Arne Riise i wpadła do siatki obok zmylonego Marka Schwarzera. Kilkadziesiąt sekund później do bramki Wisły trafił Johnson, ale sędzia słusznie uznał, że były reprezentant Anglii dobijając strzał Duffa, skorzystał z pozycji spalonej.

Kto wie, jak potoczyłby się mecz na Craven Cottage, gdyby w 22. minucie Kirm nie zmarnował kontrataku. Słoweniec zwlekał z podaniem do ustawionych przed bramką partnerów albo oddaniem strzału na bramkę Schwarzera. W odpowiedzi gospodarze na długie minuty zamknęli Wisłę na jej połowie i w 30. minucie odzyskali prowadzenie. Po pierwszym dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka wróciła do Murphy'ego, który nieatakowany przez Jaliensa wrzucil ją w pole karne gości, gdzie kapitalnym wolejem popisał się Johnson. Anglik uderzył z półobrotu w samo okienko bramki Pareiki. Estończyk był bez szans, a gol Johnsona to jedno z najładniejszych trafień tej edycji Ligi Europejskiej. W 41. minucie natomiast swoją firmową akcję zaprezentował Dempsey. Amerykanin minął trzech wiślaków i próbował przelobować lekko wysuniętego za linię bramkową Pareikę, ale na szczęście dla Wisły piłka odbiła się od poprzeczki.

Tuż po przerwie Wisła osiągnęła przewagę w posiadaniu piłki, ale efektem tego były tylko niecelne strzały Gervasio Nuneza i Garguły zza pola karnego oraz uderzenie w światło bramki "Guły" z rzutu wolnego, z którego obroną Schwarzer nie miał jednak problemu. W 57. minucie rywale po raz kolejny kapitalnie rozmontowali defensywę Wisły. Zamiast z rzutu wolnego uderzać na bramkę Pareiki Murphy zagrał płasko w pole karne do Zamory, który odegrał piłkę do Johnsona, a ten "podcinką" skierował ją do bramki nad próbującym interweniować Pareiką. To była popisowa akcja drużyny Martina Jola.

Biała Gwiazda mogła złapać kontakt z Fulham, ale po "główce" Jaliensa piłka trafiła tylko w słupek bramki gospodarzy. Decydujący cios londyńczycy zadali w 80. minucie. Po krótko rozegranym rzucie rożnym Duff dośrodkował na dalszy słupek, tam na bramkę Wisły zagłówkował Sidewell, ale Pareiko szczęśliwie zdołał zatrzymać ten strzał, ale był bezradny wobec dobitki rywala.

Na dwie kolejki przed zakończeniem fazy grupowej Wisła ma 4 punkty straty do zajmującego miejsce premiowane awansem do kolejnej rundy rozgrywek Fulham. Liderem grupy K jest Twente, którego pokonało 3:2 Odense BK.

Fulham Londyn - Wisła Kraków 4:1 (2:1)

1:0 - Duff 5'

1:1 - Kirm 9'

2:1 - Johnson 30'

3:1 - Johnson 57'

4:1 - Sidewell 80'

Składy:

Fulham: Schwarzer - Kelly, Baird, Hangeland, Riise - Dempsey, Murphy (64' Sidwell), Etuhu, Duff, Johnson (76' Kasami) - Zamora (72' Frei).

Wisła: Pareiko - Lamey, Jaliens, Diaz, Paljić - Wilk. Brud (60' Iliev), Nunez - Garguła (60' Genkow), Kirm, Biton (88' Jovanović).

Żółte kartki: Zamora, Etuhu (Fulham) oraz Jaliens, Paljić, Diaz (Wisła).

Sędziował: Halis Ozkahya (Turcja)

Komentarze (0)