Komornik w KSZO
Nie od dzisiaj wiadomo, że sytuacja w ostrowieckim II-ligowcu jest bardzo trudna. Problemy organizacyjno-finansowe jakie przeżywa spółka sięgnęły już chyba zenitu i w klubie pojawili się komornicy.
- Tak, byli komornicy. Można się było tego spodziewać. Uczulałem wszystkich, akcjonariuszy i te podmioty, które nam pomagały, że przyjdzie taki moment, że takie sytuacje będą miały miejsce - potwierdził po meczu z Jeziorakiem Iława prezes KSZO SSA Ostrowiec Św., Tomasz Gogol.
Protest zawodników
Piłkarze z Ostrowca Świętokrzyskiego opóźnili wyjście na mecz z Jeziorakiem Iława o kilka minut. Jeszcze przed spotkaniem w szatni pojawił się prezes Tomasz Gogol, by porozmawiać z zawodnikami o tej trudnej sytuacji. Jak widać swoje zrobił, bo pomarańczowo-czarni wybiegli na boisko i jakby tego było mało - zdobyli komplet punktów, wygrywając 1:0 po bramce Daniela Dylewskiego z 89. minuty.
- Ja rozumiem zawodników, ale wydaje mi się, że pewne sprawy demonizują. Zaległości wobec piłkarzy, którzy grają od tego sezonu, nie są duże. Nie mają dopiero jednej wypłaty - za poprzedni miesiąc. Pieniądze nie zostały wypłacone 10 listopada. Daniel Dylewski troszeczkę się myli mówiąc o dwóch miesiącach. Ale nie ulega wątpliwości, że te sprawy należałoby regulować - skomentował sytuację Tomasz Gogol.
W pewnym momencie pod znakiem zapytania stanęła organizacja sobotniego spotkania, jednak ostatecznie mecz został rozegrany.
- Sytuacja przed spotkaniem była bardzo napięta. Był taki moment, że nie wiadomo było czy mecz się odbędzie czy nie. Na moja prośbę zawodnicy zaufali mi i za to jestem im wdzięczny - że wyszli, zagrali z dużym zaangażowaniem i wygrali. Za to mogę im tylko dziękować - dodał sternik ostrowieckiej spółki.
Więc nie martw się, czyli Doda wspiera KSZO
Sytuacja klubu z Ostrowca Świętokrzyskiego jest bardzo skomplikowana, ale piłkarze zwycięstwem z Jeziorakiem Iława udowodnili, że warto im zaufać i pozwolić w odpowiednich warunkach przygotować się do rundy wiosennej trwającego sezonu. W trakcie przerwy na stadionie pomarańczowo - czarnych rozbrzmiały słowa piosenki Dody "Szansa" - "Więc nie martw się! Uśmiechnij się! Nie jest tak źle, problemy są, lecz zdrowie masz, by rozwiązać je", która - świadomie czy nie - sądząc po wyniku dodała skrzydeł ostrowczanom, którzy pokonali rywali 1:0.
- Rzeczywiście w przerwie meczu KSZO-Jeziorak puściłem te piosenkę. Nie było to zamierzone w zaistniałej sytuacji, jednak jak widać czasem los sam kieruje nami w ten sposób, że chłopakom chyba dodała ona skrzydeł i wygrali, a to najważniejsze - dodał z uśmiechem na twarzy spiker KSZO SSA, Janusz Romanowski.