Smuda, Zieliński, Bakero - Hiszpan z najgorszym dorobkiem

Po optymistycznym początku sezonu na drużynę i kibiców Lecha Poznań spadł kubeł zimnej wody, w której mogą rozpłynąć się marzenia o czołowych lokatach i występach europejskich pucharach. Pod wodzą Jose Marii Bakero Kolejorz prezentuje się słabo, a jak mówią statystyki Hiszpan ma najgorszy bilans wśród ostatnich trenerów lechitów.

Apetyty w Lechu co sezon są wysokie. Kibice oczekują walki o mistrzostwo Polski, a dla zarządu absolutnym minimum jest zagwarantowanie sobie prawa startu w europejskich pucharach. Rozczarowanie jednych i drugich po poprzednim fatalnym sezonie było spore, ale wszyscy liczyli, że tym razem będzie inaczej. Jacek Rutkowski dał Jose Marii Bakero wotum zaufania i przedłużył z nim kontrakt, mimo iż Hiszpan nie potrafił kilka miesięcy temu wprowadzić Kolejorza do Ligi Europy.

Początek sezonu rozbudził nadzieje wśród poznaniaków. Efektowna i efektywna gra zapewniła wysoką pozycję. Do pewnego momentu lechitom dopisywało nawet szczęście, ponieważ mimo strat punktów nie spadali oni w tabeli. Tak było do niedawna. Seria pięciu meczów bez zwycięstwa i strzelonego gola musiała odbić się na zajmowanej pozycji. Porażka z Widzewem zdegradowała Lecha aż na siódme miejsce w tabeli i nie pozwoliła zmniejszyć straty do prowadzącego Śląska Wrocław, która obecnie wynosi już dziewięć punktów.

- To jeszcze nie koniec i nie uważam, aby ten sezon się dla nas skończył. Wiadomo, że teraz będzie trudniej, bo dołożyliśmy sobie na plecy pewien ciężar, ale cały czas walczymy o wszystkie postawione cele. Musimy stawić temu czoła. Jeszcze trzy kolejki temu, po zremisowanym meczu z Legią, wydawało się, że jesteśmy najlepszą drużyną w Polsce. Teraz wydaje się, że wszystko jest przegrane. Ani jedno, ani drugie nie jest prawdą - mówi z wiarą w końcowy sukces Jose Maria Bakero.

Kibice poznańskiego klubu mają już dość Hiszpana. Stracili oni resztkę nadziei, że pod jego wodzą uda się osiągnąć sukcesy. Domagają się jak najszybszej dymisji Bakero, która jednak nie nastąpi przynajmniej do przerwy zimowej. W Lechu pracuje on już ponad rok, ale progresu w grze nie widać. Obecnie styl prezentowany przez poznaniaków jest słaby. Powolne rozgrywanie akcji, głównie wzdłuż boiska i na własnej połowie - to stało się już przewidywalne i nie może zaskoczyć rywala. Do tego sporo decyzji Bakero jest irracjonalnych i mimo słabszej postawy zawodników, to właśnie trener ponosi dużą odpowiedzialność za ostatnie słabe wyniki, bo zdecydowanie stłamsił on ofensywny potencjał Kolejorza. Zarówno wystawianym składem, jak i narzuconą taktyką.

Nawet biorąc pod uwagę cały okres czasu, w którym Bakero jest trenerem Lecha, nie bronią go wyniki. Ma on najgorszy bilans spośród ostatnich szkoleniowców Lecha. Jego średnia punktów na mecz wynosi 1,6. Najlepszy rezultat (1,9 pkt na mecz) osiągnął Jacek Zieliński, który zdobył z Kolejorzem mistrzostwo Polski. Co ciekawe, jego dorobku nie popsuł nawet fatalny początek poprzedniego sezonu. Biorąc pod uwagę okres pracy Zielińskiego Lech był drugą drużyną ekstraklasy z jednym punktem straty do Wisły Kraków, ale jednocześnie z jednym zaległym meczem do rozegrania. Dla porównania za czasów kadencji Franciszka Smudy (sezony 2006/2007-2008/2009) poznaniacy byli trzecią (śr. 1,81 pkt/mecz). Pod wodzą Jose Marii Bakero Kolejorz zajmuje czwartą pozycję, co jest najgorszym wynikiem w porównaniu z poprzednikami. Oczekiwania w Poznaniu są dużo większe. Czy doprowadzi do do zwolnienia Hiszpana podczas zimowej przerwy w rozgrywkach?

Ranking ostatnich trenerów Lecha Poznań:

TrenerMPktZRPBramkiŚr. pkt / mecz
Jacek Zieliński 40 76 22 10 8 64-31 1,9
Franciszek Smuda 90 163 45 28 17 159:92 1,81
Jose Maria Bakero 35 56 16 8 11 46:22 1,6
Źródło artykułu: