- Nie wiem, jak to wyglądało wizualnie, ale statystycznie na pewno mieliśmy więcej sytuacji i oddaliśmy więcej strzałów na bramkę, co też przyczyniło się do pozytywnego rezultatu. Łatwo nie było, bo Jagiellonia przed nami się nie położyła - powiedział pomocnik Podbeskidzia Sylwester Patejuk.
Bielszczanie w tym roku grają bardzo dobrze. Warto odnotować, że aż trzy razy wracali z wyjazdów z pełną pulą. W pokonanym polu pozostawili Wisłę Kraków, Legię Warszawa oraz Jagiellonię Białystok. - Nieraz już pokazywaliśmy, że potrafimy zaskakiwać nawet z tymi mocnymi drużynami. W Białymstoku potwierdziliśmy to po raz kolejny. Każdy mecz jest tak samo ważny. Wiemy na co nas stać i zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy w stanie każdemu wyrwać punkty, co pokazują obecne rozgrywki. Cieszę się, że udało nam się zrealizować przedmeczowe złożenia. Przed nami jeszcze mecz z GKS Bełchatów i mam nadzieję, że powtórzymy ten wynik - stwierdził Patejuk.