Peszko wrócił do wysokiej formy. Niemieckie media: Lepszy od niego był tylko Podolski

Po dwóch słabszych występach Sławomir Peszko ponownie spisał się na miarę oczekiwań. W meczu z silnym kadrowo Stuttgartem był mocnym punktem FC Koeln. W opinii niemieckich dziennikarzy Polak wypadł znacznie lepiej od partnerów z linii pomocy.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Portal goal.com/de przyznał Sławomirowi Peszce za jego 86-minutowy występ notę "7" (w 10-stopniowej skali). "Obok Podolskiego był najlepszym z kolończyków. Bardzo dużo pracował, ciągle wywierał presję na rywalach i jedyne, czego mu brakowało, to wykończenia akcji" - oceniono w podsumowaniu. Lukas Podolski otrzymał ocenę "7.5", a pozostali zawodnicy Koeln zebrali gorsze recenzje.

Od dzienników z Kolonii - Koelner-Stadt Anzeiger oraz Expressu - "Peszkin" dostał po "3" (gdzie "1" - klasa światowa, "6" - poniżej krytyki). "Miał szczęście, że Maza dotknął go w polu karnym, dzięki czemu wywalczył jedenastkę. W pierwszej połowie był zaangażowany w wiele akcji ofensywnych" - uzasadniono. "Był znacznie bardziej widoczny od Clemensa" - lewoskrzydłowy wypadł korzystnie w porównaniu do biegającego po prawej flance Christiana Clemensa.

Peszko w tym sezonie świetne występy (2:0 z Hoffenheim, 2:0 z Hannoverem, 3:0 z Augsburgiem) przeplata beznadziejnymi (1:5 z Schalke, 0:5 z BVB, 0:3 z Gladbach). Można postawić tezę, że dostosowuje się do formy całej drużyny, która jest bardzo chwiejna. W 2011 roku ekipę Stale Solbakkena czekają jeszcze trzy mecze: z Freiburgiem i Mainz u siebie oraz na zakończenie w Monachium z Bayernem.

-> Relacja z meczu VfB Stuttgart - FC Koeln (2:2) <-

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×