Poniedziałek w Serie A: Luis Enrique nie poda się do dymisji, zobacz jak Del Piero zalał się krwią (wideo)

Po porażce 0:3 z Fiorentiną fala krytyki spadła na Luisa Enrique i piłkarzy Romy. Hiszpański trener nadal cieszy się jednak poparciem władz klubu. Alex Del Piero opuścił już szpital. Na lidera Juventusu i gwiazdę Serie A wyrasta Claudio Marchisio.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Jaka przyszłość Romy?

Tematem nr 1 w Italii jest sytuacja AS Roma po porażce podopiecznych Luisa Enrique 0:3 z Fiorentiną. - Czuję się źle, tak jak każdy mój podopieczny. Kiedy przegrywa się tak wysoko i kończy spotkanie w ósemkę, trudno o jakieś pozytywne odczucia. Mecz ustawił pierwszy gol z karnego i czerwona kartka. Gdy było nas 10 na boisku, jeszcze próbowaliśmy grać piłką i wrócić do meczu, jednak jak to zwykle bywa w takich sytuacjach straciliśmy drugą bramkę - tłumaczy Hiszpan.

Czy były zawodnik Barcelony obawia się zwolnienia? - Wiem, z czym wiąże się praca trenera i brak korzystnych wyników. Jest jednak zbyt wcześnie, by podejmować jakieś kroki. Należy za to ciężko pracować. Odpowiedzialność za porażkę biorę jednak na siebie, nie mam pretensji do zawodników. Zrezygnuję dopiero wtedy, gdy podopieczni nie będą chcieli podążać moją drogą - dodał.

Co na to dyrektor sportowy rzymian? - Roma jest na właściwych torach pod wodzą Enrique, nawet jeśli kibice zaczynają tracić cierpliwość. Dzisiaj nikt nie jest szczęśliwy, jednak jestem przekonany, że nasz projekt jest wart tego, by o niego walczyć. W meczach z Novarą i Lecce widziałem poprawę w naszej grze, tydzień temu z Udinese również nie wyglądało to źle. Tym razem trudno oceniać postawę, bo niemal od początku graliśmy w "10" i z jednym zawodnikiem mniej - stwierdził Franco Baldini.

Dramatyczne chwile Del Piero

Pojedynek z Ceseną był dla Alexa Del Piero bardzo nieudany. Wszedł na murawę dopiero w 56. minucie, a opuścił ją już po... 7 minutach! Wszystko wskutek kontuzji, której doznał. Po tym, jak został kopnięty w głowę przez Marco Rossiego zalał się krwią i nieomal stracił przytomność.

Były piłkarz reprezentacji Włoch został opatrzony jeszcze na Juventus Stadium. Następnie przewieziono go do szpitala na szczegółowe badania. Ostatecznie okazało się, że konieczne jest jedynie założenie kilku szwów na łuku brwiowym i wypisaniu ze szpitala w poniedziałek.

A propos kontuzji piłkarzy Starej Damy - Del Piero zmienił na boisku Mirko Vucinicia, który uskarżał się na ból w udzie. Czarnogórzec przejdzie w najbliższych godzinach szczegółowe badania, które dadzą odpowiedź, czy będzie w stanie wystąpić w najbliższej kolejce przeciwko Romie.



Handanović mógł trafić do słynnych klubów

Agent Federico Pastorello ujawnił, że niewiele brakowało, a Samir Handanović nie występowałby już w Udinese. - Bayern Monachium i Manchester United wykazywały zainteresowanie i Samir znajdował się na ich liście życzeń, ale ostatecznie dokonały innych wyborów. Te drzwi są dla niego obecnie zamknięte, ale jestem pewien, że w przyszłości pojawią się równie atrakcyjne oferty - stwierdził.

- Samir odejdzie z Udinese tylko do naprawdę wielkiego klubu. Jeśli żadna taka oferta się nie pojawi, nie zmieni barw - dodał Pastorello.

De Rossi środkowym obrońcą?! Garay na celowniku

Wszystko wskazuje na to, że w następny poniedziałek Daniele De Rossi zagra jako stoper przeciwko Juventusowi. Dlaczego? Ponieważ kontuzjowani są Simon Kjaer i Nicolas Burdisso, a Juan będzie pauzował za czerwoną kartkę.

W tej sytuacji szkoleniowiec Giallorossich ma do dyspozycji tylko jednego środkowego defensora - Gabriela Heinze. I to Argentyńczykowi partnerował będzie De Rossi.

Tymczasem portugalskie media poinformowały, że klub z Wiecznego Miasta jest poważnie zainteresowany pozyskaniem Ezequiela Garay'a z Benfiki Lizbona, który miałby być panaceum na kłopoty w linii obrony. 25-latek jeszcze do niedawna występował w Realu Madryt.

Yepes wróci do ojczyzny?

Po sezonie wygasa kontrakt Mario Yepesa z Milanem. Kolumbijczyk ma już 35 lat i, choć w Milanie lubią weteranów, podpisanie nowej umowy z obrońcą jest mało prawdopodobne. W sukurs byłemu graczowi PSG może przyjść Atletico Nacional Medellin, które jest aktualnym mistrzem kraju. Dla Yepesa byłby to powrót do Ameryki Południowej po 9 sezonach gry w Europie.

Juventus nie myślał o sprzedaniu Marchisio

Claudio Marchisio wyrasta w tym sezonie na lidera Starej Damy. To właśnie 25-latek wraz z Arturo Vidalem znakomicie dyryguje formacją środka pola. A jeszcze niedawno reprezentant Italii nie zawsze miał miejsce w składzie Juve. Media sugerowały nawet, że klub z Piemontu rozważa pozbycie się go.

- Nigdy nie rozważaliśmy pozbycia się go. Uważam, że na chwilę obecną należy do ścisłej czołówki piłkarzy w Europie. Łączy w sobie jakość z ilością, jest graczem eklektycznym - chwali wychowanka Juventusu Beppe Marotta.

Giovinco chce do wielkiego klubu

Sebastian Giovinco występuje obecnie w Parmie. Połowę praw do utalentowanego napastnika zachowuje Juventus. Jak swoją przyszłość wyobraża sobie 24-latek? - Cieszę się z tego, że Parma dała mi szansę. W Juve brakowało mi częstych występów. Dlatego teraz jestem szczęśliwy - przyznał.

- Póki co daje z siebie to co najlepsze w Parmie. Jednak tak jak każdy piłkarz chcę kiedyś trafić do wielkiego klubu, żeby wywalczyć jakieś trofeum. Mam nadzieję, że dobrymi występami przyciągnę uwagę znanych firm - stwierdził Giovinco.

Ładny gol Ibarbo

Mecz Catanii z Cagliari rozgrywany w niedzielę w samo południe z całą pewnością nie był fascynującym widowiskiem, jednak jedna akcja porwała publikę na Sycylii. Oto w 64. minucie Kolumbijczyk Victor Ibarbo zdecydował się na indywidualną szarżę przy linii końcowej i w świetnym stylu zapewnił przyjezdnym 3 "oczka".



Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×