Polacy w Premier Lidze: Prestiżowe zwycięstwo drużyny Marcina Kowalczyka

W ciągu trzech dni w Rosji odbyła się niepełna 15. kolejka Premier Ligi. Ze swojego występu może być zadowolony Marcin Kowalczyk, który zasmakował zwycięstwa nad aktualnym mistrzem kraju. Powody do zmartwień ma natomiast Mariusz Jop, gdyż jego zespół wyraźnie uległ w derbach Moskwy.

Damian Gorawski (Szinnik Jarosław) - drużyna Polaka zagrała u siebie z Terekiem Grozny. Pomocnik nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych swojego zespołu. Pojedynek zakończył się remisem 1:1.

Dawid Janczyk (CSKA Moskwa) - drużyna Polaka zmierzyła się na wyjeździe z Rubinem Kazań. Po raz kolejny nasz rodak nie znalazł się w kadrze meczowej. Jego klub wywalczył na boisku rywala bezbramkowy remis.

Mariusz Jop (FK Moskwa) - klub obrońcy zmierzył się w derbach Moskwy z Lokomotiwem. Defensor wystąpił w całym meczu. Polak starał się włączać do akcji ofensywnych. W 73. minucie próbował uruchomić na lewej flance swojego kolegę z zespołu, jednak futbolówka odbiła się od nogi rywala i opuściła plac gry. Drużyna Jopa poniosła porażkę w stosunku 0:3. Po spotkaniu reprezentant Polski był wyraźnie niezadowolony, lecz w pewien sposób usprawiedliwiał swoją drużynę. - Nie chciałbym, mówić o naszych problemach. Jednym z nich jest brak zgrania. Pojawiło się niedawno wielu nowych zawodników. To dobrzy piłkarze, lecz trzy tygodnie to za mało, aby zrobić z nich zespół. Trzeba przynajmniej miesiąca, żeby grać ze wzajemnym zrozumieniem - stwierdził polski obrońca.

Marcin Kowalczyk (Dynamo Moskwa) - zespół Polaka zagrał przed własną publicznością z Zenitem Sankt Petersburg. Kowalczyk wystąpił od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego w tym meczu. W 6. minucie defensor gości, Radek Šírl, przeprowadził groźną akcję na lewym skrzydle. Jednak Polak nie pozwolił mu precyzyjnie dośrodkować. Dynamo odniosło skromne zwycięstwo 1:0.

Komentarze (0)