Nika Dzalamidze w ostatnich miesiącach był wyróżniającym się piłkarzem łódzkiego Widzewa. Trener Jagiellonii Czesław Michniewicz, kiedy pełnił funkcję szkoleniowca RTS-u, dobrze poznał umiejętności młodego Gruzina i zdecydował się nakłonić go do przeprowadzki do Białegostoku. Pierwsze rozmowy pomiędzy piłkarzem a trenerem miały miejsce już dawno, ale wszystko było utrzymywane w głębokiej tajemnicy, aby działacze Widzewa nie dowiedzieli się o tym fakcie. Zawodnik kilka miesięcy temu dał słowo Michniewiczowi, że przeprowadzi się do Jagi. Dodatkowo Dzalamidze miał już dość gry w Łodzi, ze względu na różnorodne problemy klubu, głównie finansowe.
Dzalamidze w barwach Widzewa wystąpił w 27. meczach ekstraklasy, w których zdobył trzy bramki, oraz dwóch spotkaniach Pucharu Polski.
Jagiellonia chciałaby również pozyskać Sebastiana Maderę, stopera Widzewa. Działacze żółto-czerwonych liczyli, że piłkarz rozwiąże kontrakt z RTS-em i za darmo trafi do stolicy Podlasia (Widzew miał zaległości finansowe wobec piłkarza). Łodzianie wypłacili jednak pieniądze Maderze i obecnie jest on za drogi dla Jagi.