"Klub Kokosa" powstał w stolicy, gdy Daniel Kokosiński nie był przydatny drużynie, ale nie chciał za porozumieniem stron rozwiązań kontraktu. Wojciechowski zorganizował mu więc indywidualne treningi, m.in. bieganie po schodach, by nie przeszkadzał w przygotowaniach pierwszej drużyny.
Podobny "problem" mają teraz łodzianie. Obrońca Marcin Adamski zagrał w trzech meczach, w których ŁKS stracił 11 bramek. Chcą się go pozbyć, ale 36-latek nie chce rozwiązać umowy. ŁKS myśli więc nad odsunięciem go od drużyny oraz treningów, a powierzyć mu zadanie… analizowania gry rywali przez 8 godzin dziennie.
Źródło: Dziennik Łódzki
GALERIA: ŁKS Łódź - Śląsk Wrocław 1:2