Zawodnik jest bardzo znany z gry na I-ligowych boiskach. Właśnie przez dwa poprzednie sezony reprezentował barwy Sandecji Nowy Sącz. Przez ostatnie pół roku grał w Jagiellonii Białystok. Na wschodzie Polski nie było jednak mu zbyt dobrze, bowiem jeszcze przed początkiem Nowego Roku myślał o powrocie do swojego poprzedniego klubu.
Razem z Kukolem we wtorek treningi w bydgoskim klubem ma rozpocząć Argentyńczyk Fernando Brandan. W przeciwieństwie do niego, Kukol może być już pewny gry w bydgoskim klubie, bo trener Kubot zna go z czasów prowadzenia sąsiedniego Kolejarza Stróże. Oba miasta dzieli od siebie zaledwie kilkadziesiąt kilometrów.
- Jestem dogadany z Zawiszą, kluby też się porozumiały, z tego co wiem. Ale dopóki konkretnych rozmów jeszcze nie było, żadne papiery nie zostały podpisane. Mam kontrakt z Jagiellonią, to stawiłem się na pierwszych zajęciach i czekam, co usłyszę - powiedział Kukol na łamach gazeta.pl.
Źródło: gazeta.pl