Lech może sprzedać Artioma Rudniewa!

Jak informuje Przegląd Sportowy, właściciel Lecha Poznań - Jacek Rutkowski jest skłonny sprzedać Artioma Rudniewa. Chętny musi wyłożyć na ten transfer 5 milionów euro.

- Dostaliśmy sygnał, że jeśli uda się przyprowadzić chętnego, który wyłoży 5 milionów, dojdzie do transakcji - powiedział jeden z menadżerów. Jak na razie nie wiadomo, czy znajdzie się jakiś chętny na strzelca 18 bramek w T-Mobile Ekstraklasie.

Takie pieniądze wyłożyć mogliby Turcy lub Rosjanie, ale Rudniewa bardziej interesuje któraś z zachodnich lig. Wydaje się jednak, że do odejścia Łotysza z Kolejorza jest jeszcze długa droga, bo najpierw musi się znaleźć chętny, który będzie odpowiadał snajperowi, a potem klub czekają negocjacje z Lechem.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Komentarze (20)
avatar
jerrypl
12.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
5 milionów euro za Rudniewa to obiektywnie patrząc bardzo mało. W pełni się zgadzam ze Snajperem że polskie kluby sprzedają swoich piłkarzy za zbyt niskie kwoty. Inny przykład - Grosicki, który Czytaj całość
avatar
Pędzel
12.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
przeciez on jest lepszy niz Adrian Mierzejewski za ktorego JW zgarnal ponad 5 baniek. Wladze LEcha to chyba sa lekko nie w temacie, bo nikt zima nie kupuje pilkarzy - inaczej - zaden powazny kl Czytaj całość
avatar
Kaboom
12.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie rozumiem tego zarządu. Jak oni mogą go chcieć sprzedać? Wiem, że kasa się nie zgadza i trzeba łatać dziury no ale sorry, nie kosztem sportowym. Odejdzie Rudnev, długi znikną, ale zaraz będą Czytaj całość
avatar
Sawczenkos
12.01.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Strzeli jeszcze pięć goli wiosną to go opchną za 8 baniek, a nie za pięć, więc nie wiem czy się go opłaca tak na szybko sprzedać. Swoją drogą widzę, że fajnie się dzieje w Lechu. 
avatar
KSApator
12.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nawet kosztem walki o utrzymanie, ale Lech powinien dać grać swoim młodym wychowankom - tak jak Legia. To się zawsze opłaca, bo ci chłopcy graja z sercem dla klubu a nie dla kasy.