Moskal: Zadanie w lidze wydaje się do wykonania

Wiosną Wisła Kraków będzie rywalizować na trzech frontach: T-Mobile Ekstraklasy, Pucharu Polski i Ligi Europejskiej. Trener Białej Gwiazdy Kazimierz Moskal liczy na powodzenie swojej ekipy w każdych rozgrywkach.

Zanim jednak wiślacy przystąpią do obrony mistrzostwa Polski i przedłużenia przygody z Ligą Europejską, rundę rozpoczną od spotkania z Legią Warszawa o Superpuchar Polski, które zostanie rozegrane 11 lutego na Stadionie Narodowym. - Oczywiście będzie to ważny sprawdzian. To mecz o Superpuchar Polski z Legią Warszawa - te dwie rzeczy sprawiają, że to prestiżowe spotkanie. Dodatkowy smaczek jest taki, że to będzie otwarcie Stadionu Narodowego - mówi trener Kazimierz Moskal, którego martwi fakt, że murawa na Stadionie Narodowym ma zostać położona dopiero kilkadziesiąt godzin przed meczem: - Mieliśmy już okazje oglądać mecze rozgrywane na stadionie Lecha Poznań, gdzie często wymieniano murawę i z tego względu podłoże nie spełniało wymagań.

14 lutego krakowianie zmierzą się natomiast ze Standardem Liege w pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Europejskiej. - Już przed świętami zdążyłem obejrzeć kilka spotkań. Wiem mniej więcej, w jaki sposób grają. Mamy zaplanowane kolejne obserwacje. Nie planowaliśmy sparingów pod kątem Standardu, ponieważ przygotowanie obozów zaczęło się przed zakończeniem rundy jesiennej. Myślę jednak, że duńscy sparingpartnerzy, z jakimi zagramy w Portugalii, będą dobrym przetarciem - tłumaczy Moskal.

Długo trwająca przygoda z Ligą Europejską to dla Wisły tylko dodatek do głównego zadania, czyli obrony mistrzostwa kraju. Biała Gwiazda do prowadzącego Śląska Wrocław traci aż 10 punktów, ale szkoleniowiec wierzy w powodzenie swojej misji. - Ciężko powiedzieć, które zadanie będzie trudniejsze. Opinia po losowaniu 1/16 finału była taka, że mieliśmy szczęście, bo trafiliśmy na łatwego przeciwnika. Ok, mogliśmy trafić na trudniejszego rywala, ale na tym etapie nie ma łatwych przeciwników. W lidze zadanie też wydaje się do wykonania - zapewnia trener Wisły.

Moskal przekonuje, że od początku przygotowań wszyscy zawodnicy zaczynają z czystą kartą: - Cała kadra zaczyna od początku. Wszyscy mają równe szanse na grę. Nie ma wpływu na mój pogląd na "11" ostatni mecz jesieni z Twente Enschede.

Źródło artykułu: