Vojo Ubiparip zostaje w Lechu

Vojo Ubiparip to jeden z mniej udanych transferów Lecha Poznań w ostatnim czasie. Serb kosztował niemało pieniędzy, ma dość wysoki kontrakt, ale nie przekłada się to w żaden sposób na jego postawę na boisku. Zimą klub chciał go wypożyczyć, lecz ostatecznie wiosną nadal będzie reprezentował barwy Kolejorza.

Michał Jankowski
Michał Jankowski

Gdy rok temu Vojo Ubiparip trafił do Lecha wydawało się, że będzie solidnym konkurentem dla Artioma Rudneva. Szybko jednak okazało się, że Serb ma problemy z aklimatyzacją i nie prezentuje pełni swoich możliwości. Przez rok czasu zaimponował niewiele razy. Najlepiej wspomina mecz ze Śląskiem Wrocław, gdy zdobył bramkę i zanotował asystę, ale to zdecydowanie za mało jak na napastnika, który kosztował kilkaset tysięcy euro.

Poznański klub chciał zimą wypożyczyć Ubiparipa do innego klubu, ale z powodu braku chętnych ostatecznie zostanie on w Poznaniu. Zainteresowanie Serbem wykazywał ŁKS, który nie był jednak wstanie pokryć odpowiedniej części jego kontraktu. - Cały czas pojawiały się informacje, że Vojo zostanie wypożyczony, ale do klubu nie wpłynęła żadna oferta. Prowadziliśmy pewne rozmowy, które zakończyły się już wcześniej. Temat jego odejścia z klubu powoli zostaje zamknięty - mówi Andrzej Dawidziuk, dyrektor sportowy Lecha.

Ubiparip ma jeszcze trzy tygodnie, aby przekonać do siebie Jose Marii Bakero. Czy Hiszpan da więcej szans Serbowi? W piątkowym meczu sparingowym napastnik Kolejorza zdobył jedną bramkę. - Normalną rzeczą powinno być to, że Ubiparip strzela bramki. Jestem bardzo zadowolony kiedy je zdobywa i oby ten gol go zmotywował i dodał pewności siebie - mówi trener Lecha.

Ubiparip wydaje się być zawodnikiem, który posiada umiejętności, ale nie potrafi ich zaprezentować w poznańskim klubie. Czy brakuje mu rytmu meczowego, a może właśnie wspomnianej pewności siebie? W ostatnich latach było już kilku takich zawodników w Kolejorzu. - Być może uda się w bardziej efektywny sposób wkomponować go w zespół i zacznie grać na poziomie jakiego wszyscy oczekujemy - zakończył optymistycznie Dawidziuk.

24-letni Serb w barwach Lecha wystąpił łącznie w osiemnastu spotkaniach, w których zdobył dwie bramki.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×