Lech zostanie z jednym prawym obrońcą?

W tej chwili Lech Poznań ma kłopot bogactwa z prawymi obrońcami. Nie jest jednak wykluczone, że po sezonie na tej pozycji będzie mógł grać jedynie młody Tomasz Kędziora!

Lech Poznań ma problemy z lewonożnymi zawodnikami. W tech chwili w składzie jest jeden lewy obrońca - Luis Henriquez. Problem polega na tym, że również w zespołach młodzieżowych nie widać zawodników na tą pozycję. Kłopot bogactwa jest z kolei na prawej stronie. Tutaj trener Jose Maria Bakero może skorzystać z Grzegorza Wojtkowiaka, Marcina Kikuta, Marciano Brumy i Tomasza Kędziory. Latem do dyspozycji hiszpańskiego szkoleniowca może zostać już tylko ten ostatni zawodnik. Pozostałym kończą się kontrakty. Lech nie może zatem wiązać z nimi dalekosiężnych planów.

Dyrektor sportowy Kolejorza Andrzej Dawidziuk podkreśla, ze priorytetem transferowym w okresie letnim będzie sprowadzenie lewego obrońcy. Problemy mogą być też na prawej stronie. Grzegorz Wojtkowiak nie ukrywa, że chciałby zmienić klub. Podobnie sytuacja wygląda z Marcinem Kikutem. Gdyby ci zawodnicy zdecydowali się podpisać kontrakty z innymi klubami, a umowy nie przedłuży Marciano Bruma, Lechowi pozostanie tylko Tomasz Kędziora.

Źródło: Przegląd Sportowy

Źródło artykułu: