Jarka dla SportoweFakty.pl: W meczu z Górnikiem sentymentów nie będzie

W poprzednim sezonie był najskuteczniejszym graczem Górnika. Zaliczył w barwach zabrzan 11 ligowych trafień. Teraz został wypożyczony do Łódzkiego Klubu Sportowego i w sobotę wybiegnie w koszulce łodzian na boisko przy Roosevelta, by rozegrać ze swoim nowym klubem mecz sparingowy z podopiecznymi trenera Ryszarda Wieczorka. Dawid Jarka, bo o nim mowa w krótkiej rozmowie z naszym serwisem zdradza swoje wrażenia przed sobotnim meczem z Górnikiem.

Dawid Jarka, snajper zabrzan, który został wypożyczony w sezonie 2008/09 do ŁKS Łódź przyznał, że jedzie do Zabrza z zamiarem zdobycia bramki: - Nie muszę nic nikomu w Zabrzu udowadniać, ale przyznam, że chciałbym strzelić bramkę Górnikowi. W każdym meczu wychodząc na boisko taki stawiam sobie cel i przeciwko komu gram, nie ma to większego znaczenia - powiedział Jarka.

Zapowiedział też, że Górnik nie może liczyć na żadną taryfę ulgową w meczu sparingowym: - Jestem teraz piłkarzem Łódzkiego Klubu Sportowego i tutaj muszę strzelać bramki. Po to mnie do Łodzi sprowadzono - dodał wychowanek Unii Świerklaniec.

- Ciężko mi powiedzieć czy jeżeli znajdę się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Górnika, strzelę bramkę, ale postaram się to uczynić. To jest piłka, a na boisku nie ma miejsca na sentymenty - zapewnił niespełna 21-letni snajper ŁKS. - W przyszłym sezonie będę trzymał za Górnika kciuki i kibicował im, ale przed wyjściem na boisko sentymenty zostawię w szatni - zakończył napastnik.

Komentarze (0)