Puchar Narodów Afryki: Mali z awansem, Ghana - Tunezja ćwierćfinałowym hitem

Zakończyła się faza grupowa Pucharu Narodów Afryki. W ostatniej serii meczów w grupie D pierwsze punkty straciła Ghana. Remis uzyskany z Czarnymi Gwiazdami na niewiele zdał się Gwinei, bowiem swój mecz po golu Seydou Keity wygrali Malijczycy.

Seydou Keita i spółka zdawali sobie sprawę, że bez zwycięstwa nad debiutantem trudno będzie im przedostać się do kolejnej rundy. Dlatego też od początku ruszyli do zdecydowanych ataków. Malijczykom brakowało skuteczności, a ich niewykorzystane szanse zemściły się po zmianie stron, gdy Mogakolodi Ngele wykorzystał dośrodkowanie z 9 metrów posłał piłkę do siatki. Riposta Orłów była błyskawiczna - napastnik Freiburga Garra Dembele znalazł się w polu karnym i z bliska pokonał, dobijając strzał, Modiriego Marumo.

W 70. minucie strzelec, Ngele, trafił w słupek, a w odpowiedzi Keita technicznym uderzeniem wpisał się na listę strzelców. Gol pomocnika Barcelony przypieczętował awans Mali i sprawił, że drużyna Alaina Giresse'a nie musiała oglądać się na wynik potyczki we Franceville.

Ghana, by uniknąć w 1/4 finału rywalizacji z rozpędzonym Gabonem, musiała co najmniej zremisować z Gwineą. Po wyrównanym początku wspaniałą bramkę zdobył Emmanuel Agyemang Badu, który uderzył z powietrza spoza pola karnego. Filigranowy pomocnik Udinese zdobył jednego z najładniejszych goli tej edycji PNA. Gdy wydawało się, że Czarne Gwiazdy uporządkowały swoją grę, przedniej urody bramkę zdobył Lanfia Camara. Zawodnik z drugiej ligi belgijskiej zupełnie zaskoczył Adama Kwaraseya.

Gwinejczykom skrzydła podcięła druga żółta kartka, którą ujrzał pomocnik Mamadou Bah, i nie byli już w stanie w końcówce poderwać się do walki. Ghana również sprawiała wrażenie w pełni usatysfakcjonowanej podziałem punktów. Podopieczni Gorana Stevanovicia stracili pierwsze punkty, ale bez trudu zajęli pierwsze miejsce w grupie.

Pary ćwierćfinałowe:

Zambia - Sudan / sob. 04.02.2012 godz. 17.00
Wybrzeże Kości Słoniowej - Gwinea Równikowa / sob. 04.02.2012 godz. 20.00
Gabon - Mali / nd. 05.02.2012 godz. 17.00
Ghana - Tunezja / nd. 05.02.2012 godz. 20.00

Botswana - Mali 1:2 (0:0)
1:0 - Mogakolodi Ngele 50'
1:1 - Garra Dembele 56'
1:2 - Seydou Keita 75'

Składy:

Botswana: Modiri Marumo - Musa Ohilwe, Mompathi Thuma, Ndiyapo Letsholathebe, Tshepo Motlhabankwe, Mogogi Gabonamong, Boitumelo Mafoko, Mogakolodi Ngele (86' Diphetogo Selolwane), Moemedi Moatlhaping, Tshireletso (82' Phenyo Mongala), Jerome Ramatlhakwane (86' Onalethata Tshekiso).

Mali: Oumar Sissoko - Drissa Diakite (58' Ousmane Coulibaly), Cedric Kante, Ousmane Berthe, Adama Tamboura, Bakay Traore, Samba Sow, Abdou Traore (85' Mustapha Yatabare), Seydou Keita, Modibo Maiga, Garra Dembele (73' Cheick Diabate).

Żółte kartki: Tshepo Motlhabankwe (Botswana) oraz Samba Sow (Mali).

Ghana - Gwinea 1:1 (1:1)
1:0 - Emmanuel Agyemang Badu 28'
1:1 - Lanfia Camara 45'

Składy:
Ghana:

Adam Kwarasey - John Paintsil, Isaac Vorsah John Boye, Masawudu Alhassan, Samuel Inkoom, Anthony Annan (76' Derek Boateng), Emmanuel Agyemang Badu, Andre Ayew (87' Charles Takye), Kwadwo Asamoah, Asamoah Gyan (75' Tagoe Prince).

Gwinea: Naby Yattara - Dianbobo Balde, Thierno Bah, Kamil Zayatte, Sadio Diallo, Lanfia Camara, Pascal Feindouno (76' Habib Balde), Mamadou Bah, Ibrahim Traore (78' Alhassane Bangoura), Ismael Bangoura (85' Naby Soumah), Ibrahima Diallo.

Czerwona kartka: Mamadou Bah /70' za drugą żółtą/ (Gwinea).

Żółte kartki: Masawudu Alhassan (Ghana) oraz Pascal Feindouno, Mamadou Bah, Kamil Zayatte (Gwinea).

Komentarze (2)
avatar
Liimack47
1.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gabon, Mali, Zambia, Sudan... uff... na Czarnym Ladzie wyraznie dochodzi do zmiany warty w porownaniu z poprzednimi latami. Gdzie jest reprezentacji Nigerii? Egiptu? Republiki Poludniowej Afryk Czytaj całość