Krótki debiut Matuszczyka w Fortunie, Brożek poza kadrą meczową Celtiku

Konrad Kostorz 04 Lutego 2012, 15:09

Tak jak przewidywały niemieckie media, dla Adama Matuszczyka zabrakło miejsca w podstawowym składzie Fortuny na spotkanie z Ingolstadt. Na środku pomocy zagrali ci, dzięki którym zespół Norberta Meiera jest liderem 2. Bundesligi: Adam Bodzek oraz Andreas Lambertz. Drugi z nich w 67. minucie przy stanie 1:1 został ukarany czerwoną kartką.

Chcąc utrzymać nie najgorszy rezultat, trener w 80. minucie posłał do boju 22-letniego reprezentanta Polski. Fortuna w końcówce broniła się skutecznie i zainkasowała "oczko". Ponieważ Lambertz będzie pauzował co najmniej jedną kolejkę, za tydzień w szlagierze z Eintrachtem Frankfurt Matuszczyk może zagrać w wyjściowej "11".

Z kolei Paweł Brożek na debiut w Celtiku musi jeszcze poczekać. W spotkaniu 1/8 finału Pucharu Szkocji z Inverness 28-latka zabrakło nawet wśród rezerwowych! Trener Neil Lennon, mając do dyspozycji tercet znakomitych napastników (Gary Hooper, Georgios Samaras, Anthony Stokes), postanowił ostrożnie wprowadzać Polaka do drużyny.

Brożkowi aklimatyzację dodatkowo utrudnia nieznajomość języka. - Nie rozmawiałem z nim. Uczynię to dopiero, gdy pojawi się u mnie z Łukaszem Załuską. Czy zagra już w sobotę? Musimy zobaczyć jak spisuje się na treningach. Nie rozegrał wiele spotkań w tym sezonie, ale nie sądzę, by miał braki kondycyjne - mówił kilka dni temu Lennon.. i ostatecznie posadził pozyskanego z Trabzonsporu zawodnika na trybunach.