Jarosław Fojut chce zagrać przeciwko Śląskowi w Lidze Mistrzów

Jarosław Fojut od 1 lipca będzie piłkarzem Celtów. Już teraz w zespole Neila Lennona występuje Paweł Brożek, który trafił do Szkocji na półroczne wypożyczenie z opcją transferu definitywnego. Prawdopodobne więc, że Polacy spotkają się na Parkhead. - Tak to w futbolu czasem się dziwnie układa. Jeszcze w zeszłym roku Paweł był moim rywalem, gdy grał w Wiśle. Paweł jest napastnikiem klasy światowej. Stwarza ogromne zagrożenie pod bramką rywala. Jest inteligentny, bardzo szybki i kreatywny, a także nieprzewidywalny. Nigdy nie wiesz, jak zachowa się pod bramką. Grałem przeciwko niemu raz czy dwa i przegrywałem. To było ciężkie. W zeszłym sezonie rywalizacja między nami była zacięta. Wisła została mistrzem, a my byliśmy drudzy - tłumaczy na łamach The Scottish Sun 24-letni obrońca.

- Wiem, że Paweł jest w Celtiku tylko na wypożyczeniu, jednak mam nadzieję, że zostanie dłużej i wspólnie będziemy mogli święcić sukcesy. Oczekuję, że Pawłowi będzie szło bardzo, bardzo dobrze w klubie. Można wokół niego budować zespół - chwali "Brozia" Fojut.

The Bhoys są na dobrej drodze, by wywalczyć mistrzostwo Szkocji. Śląsk z kolei jest liderem T-Mobile Ekstraklasy. Oba zespoły mogą więc zacząć myśleć o kwalifikacjach Champions League. - Obecnie skupiam się jedynie na wygraniu ligi ze Śląskiem. Celtikowi również idzie świetnie i mam nadzieję, że oba zespoły pozostaną na szczycie. Kto wie, być może spotkamy się w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów. To byłoby coś naprawdę wyjątkowego - zapowiada Fojut.