Szczęsny: Odrobienie strat nie jest niemożliwe

Arsenal zaprezentował się na San Siro przeciwko Milanowi słabo i nie miał nic do powiedzenia w konfrontacji z rozpędzonymi mistrzami Włoch. Wojciech Szczęsny wierzy, że za 3 tygodnie na Emirates Stadium to jego zespół będzie dominował.

Wojciech Szczęsny skapitulował w Mediolanie aż czterokrotnie. W tym sezonie tyle goli wbili mu tylko piłkarze Man Utd (porażka 2:8) oraz Blackburn (porażka 3:4). - Nasi rywale oddali tylko pięć strzałów na bramkę. Trzeba przyznać, że byli nieprawdopodobnie skuteczni. Karali nas za każdą pomyłkę. Trudno właśnie teraz wszystko analizować, ale w rewanżu na pewno poprawimy grę w obronie - stwierdził reprezentant Polski.

- Oni po prostu wiedzieli jak grać. Tej nocy byli od nas lepsi i tyle. Nie jestem tym zaskoczony, bo Milan dysponuje jednymi z najlepszych zawodników ofensywnych na świecie, ma niesamowity potencjał i znakomicie go wykorzystał. Ibrahimović to najlepszy napastnik, przeciwko któremu graliśmy - ocenił. Szczęsny nawiązał również do sytuacji z 78. minuty, gdy sędzia podyktował rzut karny za faul Johana Djourou na Zlatanie Ibrahimoviciu. - Myślę, że to była trudna decyzja. Stało się, więc trzeba z tym żyć. Podejmowanie decyzji należy wyłącznie do sędziego - powiedział kadrowicz Smudy.

Po tym, co działo się w środę na San Siro, trudno wierzyć, by 6 marca w Londynie Kanonierzy byli w stanie odwrócić losy dwumeczu i awansować do ćwierćfinału. Szczęsny nie traci jednak nadziei. - Czeka nas ciężkie zadanie, zwłaszcza biorąc pod uwagę jak znakomicie zaprezentował się dziś Milan. Nic nie jest jednak niemożliwe! My cały czas wierzymy - przyznał Szczęsny.

- Musimy się jak najszybciej podnieść i dać z siebie wszystko co najlepsze w najbliższym pojedynku z Sunderlandem. Oby wygrana w tym meczu pozwoliła nam nabrać pewności siebie przed rewanżem - zapowiedział 21-latek.

Relacja z meczu Milan - Arsenal ->>>

Zobacz gole puszczone przez Szczęsnego ->>>

Jakie oceny dostał Szczęsny? ->>>

Komentarze (5)
avatar
smok
16.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czemu żaden sportowiec nie przyzna, że nie ma już żadnych szans na wygranie dwumeczu. Każdy gada, że wszystko jest możliwe. Oni się tylko kompromitują takim gadaniem. 
avatar
Aga BDG
16.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak Wojtek, nic nie jest niemożliwe. To, że za dwa dni w Polsce będziemy mieli 30 stopniowe upały, a Messi zdecyduje się przejść do Wisły też. Ale z drugiej strony, co on miał powiedzieć? Przy Czytaj całość
avatar
Remle
16.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
co on wygaduje? Sukcesem będzie jak Arsenal wygra rewanż. Chyba raz w historii prawie udało się taki wynik odrobić. Jak Artmedia grała z Celtikiem. W pierwszym meczu było 5:0 dla Słowaków, a w Czytaj całość
avatar
caseres
16.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szczęsnego chyba fantazja poniosła :D Co do jego występu to można zrozumieć, że za dużo nie miał do powiedzenia, no ale w końcu od wielkich bramkarzy oczekuje się, żeby te "niemożliwe" wybronil Czytaj całość