Będzie to także wyjątkowe spotkanie dla nowego gracza Lechii - Piotra Grzelczaka, który dotychczas grał w Widzewie, a więc lokalnym rywalu ŁKS-u. Napastnik ma bardzo ambitne plany na rundę wiosenną. - Brałem udział w akcji, po której Piotrek Wiśniewski strzelił gola, ale nie ukrywam, że sam też liczę na to, że będę posyłał piłki do siatki. Na koszulce mam numer 9 i w rundzie wiosennej chciałbym strzelić tyle goli dla Lechii. Choć na koniec sezonu może być i 9 razem z tymi dwoma, które jesienią strzeliłem dla Widzewa. Pierwsza bramka będzie z dedykacją dla mojej mamy - powiedział Grzelczak na łamach Przeglądu Sportowego.
Przypomnijmy, że w pierwszej wiosennej kolejce Lechia zremisowała na wyjeździe z Cracovią, a ŁKS uległ u siebie Polonii Warszawa. W piątek trzy punkty dla obu drużyn będą bezcenne w walce o ligowy byt.
Źródło: Przegląd Sportowy.