Najlepsze drużyny T-Mobile Ekstraklasy - ranking

Oceny drużyn w 19. kolejce T-Mobile Ekstraklasy (skala szkolna 1-6):

Cracovia - Jagiellonia Białystok 0:0

Ocena drużyny Cracovii - 2,5. Podobnie jak z Lechią Gdańsk, tak i teraz Pasy nie miały pomysłu na grę aż do 70. minuty, kiedy zaczeły grać "na aferę". Wcześniej raziły nieporadnością w pomocy i ataku, a w obronie spisywały się tylko przyzwoicie.

Ocena drużyny Jagiellonii Białystok - 3,5. Drużyna Tomasza Hajty zaprezentowała się zdecydowanie lepiej niż w Kielcach. Jaga opanowała środek pola i przeprowadziła kilka szybkich akcji wysokiej klasy. Pod koniec meczu nie potrafiła jednak zapanować nad grą na chaos Pasów.

GKS Bełchatów - Górnik Zabrze 1:1 (0:0)

Ocena drużyny GKS-u Bełchatów - 3,0. Bełchatowianie rozegrali niezłe spotkanie z Górnikiem Zabrze. Gdyby nie czerwona kartka dla Popka, mecz mógł ułożyć się dla nich inaczej. Wszyscy w Bełchatowie cieszyli się ze zdobytego jednego punktu.

Ocena drużyny Górnika Zabrze - 3,0. Brawa należą się przede wszystkim za to, że podopieczni Adama Nawałki nie nastawiali się tylko na kontry, ale próbowali też rozgrywać piłkę na połowie rywala. Gdyby nie błąd defensywy przy golu Nowaka i lepszy strzał Nakoulmy z karnego ocena byłaby wyższa.

ŁKS Łódź - Lechia Gdańsk 0:0

Ocena drużyny ŁKS-u Łódź - 2,5. Postęp łodzian w przeciągu tygodnia jest godny odnotowania. Po fatalnym występie przeciw Polonii, tym razem ŁKS zagrał całkiem nieźle. Gospodarze przez całe spotkanie przeważali, ale słaba forma Marcinów: Mięciela i Saganowskiego, nie pozwoliła na udokumentowanie tej przewagi golem.

Ocena drużyny Lechii Gdańsk - 1,5. Gdańszczanie nie zaprezentowali w Łodzi nic godnego uwagi. Na tle "szrotu" z Łodzi, o którym mówił Piotr Świerczewski, zaprezentowali się dużo słabiej. Zadanie dodatkowo utrudnił kolegom Vytautas Andriuskevicius, który bardzo szybko złapał dwie żółte, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Mały plusik jedynie za zachowanie czystego konta, mimo długiej gry w osłabieniu.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Zagłębie Lubin 1:0 (1:0)

Ocena drużyny Podbeskidzia Bielsko-Biała - 4,0. Choć Górale w pierwszej połowie byli wyraźnie w defensywie, to już w drugiej odsłonie przewyższali kondycyjnie rywali. Rozbijali ich ataki, strzelili bramkę, a mogli przynajmniej jeszcze jedną. To czwarty mecz Górali wygrany i bez straty gola! Podbeskidzie po tej kolejce może być nawet na 5. miejscu w tabeli co jak na beniaminka jest wyczynem nad wyraz dobrym.

Ocena drużyny Zagłębia Lubin - 2,5. Połówka za próby - nieudane - zdobycia gola w pierwszej połowie i przewagę optyczną w tym okresie. W drugiej lubinianie kompletnie odpuścili, poza nielicznymi akcjami indywidualnymi (strzał Traore w 84 minucie). Zagłębie poziomem przypominało w tym meczu drużynę z jesieni tego sezonu. Nadal pozostaje outsiderem tabeli ligowej.

Polonia Warszawa - Widzew Łódź 1:2 (0:2)

Ocena drużyny Polonii Warszawa - 2,0. Czarne Koszule dawno nie grały tak słabo, a Zieliński w czasie pomeczowej konferencji prasowej przyznał, że takiego meczu przy Konwiktorskiej nikt się nie spodziewał. Bez werwy, bez szczęścia, bez pomysłu. W kolejnych spotkaniach może być już tylko lepiej.

Ocena drużyny Widzewa Łódź - 4,0. Łodzianie w stolicy zagrali spokojnie i konsekwentnie. Umiejętnie zagęszczali środek pola i wybijali gospodarzy z uderzenia, bezlitośnie wykorzystując swoja dwa największe atuty - stałe fragmenty gry (tak padła pierwsza bramka) i kontry (drugi gol).

Ruch Chorzów - Lech Poznań 3:0 (2:0)

Ocena drużyny Ruchu Chorzów - 5,0. Niebiescy ogromną determinacją przez niemal cały mecz wybili Lechowi marzenia o jakiejkolwiek zdobyczy. Chorzowianie perfekcyjnie wykorzystali dwa stałe fragmenty gry, a po przerwy przeprowadzili podręcznikową akcję.

Ocena drużyny Lecha Poznań - 2,0. Podobno Lech chciał. Czy jednak mógł cokolwiek ugrać w Chorzowie z tak dysponowanym Ruchem? W obecnie formie na pewno nie. Poznaniacy mieli szanse bramkowe, ale tylko dzięki Rudnievovi.

Śląsk Wrocław - Legia Warszaw 0:4 (0:3)

Ocena drużyny Śląska Wrocław - 1,0. Wrocławianie zagrali fatalnie. Popełniali błędy w defensywie, zbytnio nie potrafili zagrozić bramce strzeżonej przez Kuciaka. Porażka Śląska mogła być jeszcze bardziej dotkliwa.

Ocena drużyny Legii Warszawa - 5,5. Legioniści rozgromili lidera z Wrocławia. Drużyna Macieja Skorży nie miała słabych punktów. Ocena byłaby jeszcze wyższa, gdy piłkarze z Warszawy nie zmarnowali kilku dogodnych sytuacji.

Wisła Kraków - Korona Kielce 0:1 (0:0)

Ocena drużyny Wisły Kraków - 3,0. Mistrz Polski nie powinien tracić punktów przed wlasną publicznością, a już na pewno nie w takim stylu. Korona zneutralizowała mocne punkty Wisły i obnażyla jej braki w obronie. Wiślacy nie byli w stanie wykrzesać z siebie sił na walkę o remis.

Ocena drużyny Korony Kielce - 4,5. Ekipa Leszka Ojrzyńskiego zagrała w Krakowie nie tylko agresywnie z czego była znana wcześniej, ale dołożyła do tego jakość piłkarską. Pozwalała Wiśle na rozgrywanie piłki na swojej połowie, ale im bliżej gospodarze byli ich bramki, tym kielczanie częściej zabierali im ochotę do gry.

[b]Ranking:

Tabela T-Mobile Ekstraklasy:

[/b]