Sparingowo: Remis Warty, pierwszy gol Mysiaka

Zieloni objęli prowadzenie w 17. minucie, gdy Maciej Mysiak trafił do siatki głową po centrze Adama Mójty z rzutu rożnego. Beniaminek ekstraklasy Kazachstanu wyrównał w ostatnim kwadransie pierwszej połowy. Łukasza Radlińskiego pokonał Ilias Amirseitov.

Jak tą potyczkę ocenił trener Warty? - Przez pierwsze 20 minut bezwzględnie dominowaliśmy. Stworzyliśmy trzy bardzo dobre sytuacje i jedną z nich zamieniliśmy na gola. Później oddaliśmy inicjatywę rywalowi i dlatego w przerwie udzieliłem swoim piłkarzom reprymendy. Cała druga część przebiegała pod nasze dyktando, niestety nie potrafiliśmy tego udokumentować - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Jarosław Araszkiewicz.

90 minut w bramce zielonych spędził Łukasz Radliński. Czy to oznacza, że właśnie on będzie numerem jeden w pojedynkach ligowych? - Nie należy wyciągać takich wniosków. W kolejnym sparingu zagra Jakub Słowik. Teraz nie mogłem na niego postawić, bo miał trochę zaległości. Podejmowanie ryzyka byłoby niewłaściwe - oznajmił "Araś".

W kwestii podstawowego składu opiekun zielonych także zachowuje powściągliwość. - W Turcji zagramy jeszcze dwa mecze kontrolne i wyjściowe jedenastki na pewno będą się różnić. Być może w ostatnim spotkaniu z Szynnikiem Jarosław wyklaruje się optymalne zestawienie, ale teraz za wcześnie, by cokolwiek przesądzać - dodał Araszkiewicz.

Najbliższy sparing poznaniacy rozegrają w niedzielę. Ich przeciwnikiem będzie II-ligowiec z Rosji, Czernomorec Noworosyjsk.

Warta Poznań - FC Sunkar Quaskeleng 1:1 (1:1)
1:0 - Mysiak 17'
1:1 - Amirseitov 34'

Skład Warty: Radliński - Bartczak (46' Wichtowski), Jasiński, Sobieraj, Mójta (46' Otuszewski), Mysiak (75' Ngamayama), Magdziarz, Grzeszczyk (46' Foszmańczyk), Reiss (46' Marciniak), Ciarkowski (46' Piceluk), Klatt (46' Giel).