Rybus: Smuda obiecał mi powołanie, jeśli...

Maciej Rybus i Marcin Komorowski na łamach oficjalnego portalu Tereka Grozny podzielili się wrażeniami z debiutu w Premier Lidze. W tłumaczeniu wypowiedzi Polaków pomógł ich rodak, w sobotę tylko rezerwowy Piotr Polczak.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

- Jestem zadowolony, że w debiucie udało się odnieść zwycięstwo - stwierdził po wygranej 1:0 z Tomem Tomsk Maciej Rybus. - Zwycięstwo na początek nowego wyzwania to zawsze coś ważnego i miłego - dodał Marcin Komorowski.

Rybus pojawił się na boisku dopiero w 60. minucie. Stanisław Czerczesow, wyjaśnił, że oszczędził byłego gracza Legii z powodu jego zmęczenia. Polak potwierdza słowa trenera. - To był dla mnie czwarty występ w ciągu ostatnich 10 dni. Odczuwam zmęczenie w mięśniach nóg tym bardziej, że graliśmy na sztucznej murawie. Potrzebuję trochę czasu, aby się przystosować do tutejszych warunków - ocenił 22-letni skrzydłowy.

Rosjanie zapytali Rybusa, czy może stracić miejsce w drużynie narodowej z tego powodu, że wiosną będzie rywalizował tylko w grupie walczącej o utrzymanie. - Nie, rozmawiałem z selekcjonerem reprezentacji Polski i obiecał mi powołanie, jeśli tylko będę grał i nabierał doświadczenia w Tereku - wyjaśnił kadrowicz Franciszka Smudy. - Liga rosyjska jest całkiem silna, więc nie powinno być problemów z nominacjami do kadry - dodał Komorowski.

Rybus u Smudy występuje regularnie. Począwszy od listopada 2009 roku rozegrał w biało-czerwonych barwach 18 meczów. Przeciwko Portugalii znalazł się w podstawowym składzie. Komorowski cieszy się mniejszym zaufaniem "Franza", który do tej pory dał mu tylko dwie szanse w meczach z Koreą Płd. i Węgrami. Jednak wobec poważnej kontuzji Damiena Perquisa szanse 28-latka na udział w EURO 2012 zdecydowanie wzrosły.

Zobacz jak wyglądał pierwszy występ Rybusa i Komorowskiego w Groznym (wideo) ->>>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×