Najlepsze drużyny T-Mobile Ekstraklasy - ranking

Bartosz Zimkowski 05 Marca 2012, 07:30

Oceny drużyn w 20. kolejce T-Mobile Ekstraklasy (skala szkolna 1-6):

Cracovia - Zagłębie Lubin 0:2 (0:0)

Ocena drużyny Cracovii - 1,0. Przegrać w takim stylu przed własną publicznością mecz o 9 punktów potrafi tylko Cracovia. Pasy ustępowały Miedziowym w każdym elemencie i po prostu z taką grą zasługują na spadek z ligi.

Ocena drużyny Zagłębia Lubin - 3,0. Miedziowi nie zagrali w Krakowie wybitnego spotkania, ale to wystarczyło na Cracovię. Drużyna Pavla Hapala lepiej wykonywała podstawowe najprostsze elementy, z czym problem mają gracze Pasów.

GKS Bełchatów - Polonia Warszawa 2:1 (0:0)

Ocena drużyny GKS-u Bełchatów - 4,0. GKS pokazał, jak powinno się wyprowadzać kontry. Po jednej z nich padł gol, po kilku innych Gliwie od pracy paliły się rękawice. Kolejny dobry mecz w wykonaniu bełchatowian, a trener Kiereś twierdzi, że może być jeszcze lepiej.

Ocena drużyny Polonii Warszawa - 3,0. Poloniści przegrali sobotni mecz, ale trzeba przyznać że podjęli rękawice. Groźnie strzał Cani czy jego gruziński kolega z napadu. Przez to, że mieli na boisku Sikorskiego przegrali mecz.

Jagiellonia Białystok - Ruch Chorzów 0:1 (0:0)

Ocena drużyny Jagiellonii Białystok - 3,0. Zespół Tomasza Hajty nie zagrał złego spotkania, ale błąd, który popełnili stoperzy Jagi, musiał skończyć się katastrofą.

Ocena drużyny Ruchu Chorzów - 3,5. Niebiescy udowodnili, że nawet jak nie grają wielkiego spotkania, to potrafią wygrać. To cechuje klasowe drużyny. Ruch włączył się do walki o czołowe lokaty w lidze.

Korona Kielce - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:0 (2:0)

Ocena drużyny Korony Kielce - 4,0. Korona była zespołem zdecydowanie lepszym i już w pierwszej połowie zapewniła sobie zwycięstwo. Kielczanie podtrzymali zwycięską passę.

Ocena drużyny Podbeskidzia Bielsko-Biała - 2,5. Po czterech meczach bez straty gola obrona Górali skapitulowała i to dwukrotnie. Tym razem nie udało się zdobyć nawet punktu.

Lechia Gdańsk - Wisła Kraków 0:2 (0:2)

Ocena drużyny Lechii Gdańsk - 2,0. Gdańszczanie nie grali najgorszego spotkania, jednak nie potrafili po raz kolejny zdobyć bramki. Z pewnością dużo dobrego do drużyny wprowadził Jakub Kosecki, który mimo nie najlepszych warunków fizycznych, imponował kibicom w swoim debiucie.

Ocena drużyny Wisły Kraków - 4,0. Był to udany występ Wisły Kraków. Zawodnicy Białej Gwiazdy bardzo szybko objęli prowadzenie i później już tylko umiejętnie ją utrzymywali. Widać, że trener Probierz potrafił ustawić swoich nowych zawodników.

Legia Warszawa - ŁKS Łódź 2:0 (1:0)

Ocena drużyny Legii Warszawa - 4,0. Wyszli, zagrali, wygrali. W grze nie było fajerwerków, ale karygodnych błędów też nie - poza wybiegami Ljuboji na spalone. Kompletnie niezgrany z drużyną Blanco, grający nie na swojej pozycji. Dobra obrona, dzięki czemu niewiele sytuacji pod bramką warszawian miało miejsce, a w chwili zagrożenia Kuciak ustrzegł przed wpuszczeniem gola. Zdecydowana przewaga w posiadaniu piłki.

Ocena drużyny ŁKS-u Łódź - 3,0. Niewykorzystana sytuacja Saganowskiego zemściła się w ostatecznym wyniku. Łodzianie zagrali poprawnie, ale było to zdecydowanie za mało na to, by stworzyć groźne sytuacje pod bramką Legii.

Widzew Łódź - Śląsk Wrocław 2:2 (1:1)

Ocena drużyny Widzewa Łódź - 2,5. Gospodarze uciekli spod topora w ostatnich sekundach spotkania. Jednak łodzianie nie powinni się cieszyć ze stylu, w jakim zremisowali. Widzew gra zbyt pasywnie w momencie, gdy na tablicy widnieje wynik nierozstrzygnięty, przez co został skarcony dwukrotnie przez piłkarzy gości. Widać również brak w linii defensywy Jarosława Bieniuka, który jest profesorem jeśli chodzi o ustawianie się do stałych fragmentów gry. Po jednym z nich Widzew stracił bramkę z najbliższej odległości.

Ocena drużyny Śląska Wrocław - 2,5. Wrocławianie zremisowali wygrany mecz. Z przebiegu całego spotkania jest to sprawiedliwe rozstrzygnięcie, jednak Śląsk, który aspiruje do tytułu Mistrza Polski, nie powinien tracić punktów w taki sposób. W efekcie podopieczni trenera Oresta Lenczyka stracili fotel lidera, na którym na przynajmniej tydzień zagościła Legia Warszawa. Niedzielni goście wykorzystali dwie sytuacje, ale w obu do pewnego stopnia pomogli swoją nieporadnością piłkarze Widzewa. Pozostałym akcjom brakowało kropki nad i, a z upływem czasu wrocławianie dostosowali się do poziomu gry Widzewa, a mianowicie podanie-strata oraz długie piłki lecące do nikogo.

* Lech Poznań i Górnik Zabrze mają do rozegrania zaległy mecz.

 Tabela:

T-Mobile Ekstraklasa 2011/2012