W tym artykule dowiesz się o:
Od ponad tygodnia poznaniacy intensywnie trenują pod wodzą Mariusza Rumaka. W klubie wszyscy liczą, że zmiana trenera przyniesie efekty w postaci zwycięstw. 35-letni szkoleniowiec miał więcej czasu na pracę z zespołem, ponieważ poniedziałkowy mecz z Górnikiem Zabrze został przełożony. - Mieliśmy więcej czasu, aby popracować, bo w pierwszych dwóch meczach było widać, że drużyna nie jest dobrze przygotowana. Ten czas wykorzystaliśmy dobrze - mówi Semir Stilić.
Bośniak liczy, że filozofia gry Mariusza Rumaka będzie skuteczniejsza niż ta Jose Marii Bakero. - Ostatni rok u trenera Bakero graliśmy 4-3-3 i było widać, że ten system się nie przyjął w drużynie, było trudno się odnaleźć i przegrywaliśmy. Trzeba było coś zmienić i teraz jest na to czas - dodaje pomocnik Kolejorza.
W piątek lechici przejdą test w postaci meczu z Wisłą Kraków. Czy będzie już widać efekty pracy nowego trenera? - Fajnie jakbyśmy wygrali i wszystko by się dobrze zaczęło. Mam nadzieję, że tak będzie, a potem będziemy wygrywać kolejne pojedynki. Ten mecz może nam wiele dać. Nie chodzi tylko o trzy punkty, ale również o przełamanie w głowach. Chcemy pokazać, że nasze miejsce nie jest na dziewiątej pozycji - kontynuuje Stilić.
24-letni zawodnik oba spotkania rundy wiosennej rozpoczynał na ławce rezerwowych. Czy liczy na powrót do podstawowego składu? - O tym zadecyduje trener. Oczywiście staram się trenować jak najlepiej i jeśli trener mnie wystawi, to jestem przygotowany do gry. Na każdym treningu daję z siebie wszystko. Wiem, że mogę pomóc drużynie. Wiadomo w jakiej jesteśmy sytuacji i każdy z nas musi ciężko pracować - zakończył Stilić.