Miniony sezon nie był udany dla Semira Stilicia. Bośniak łącznie wystąpił w 12 meczach Lotto Ekstraklasy, na boisku spędzając jedynie 365 minut. Nieco lepiej szło mu w Pucharze Polski. W trzech spotkaniach zdobył dwie bramki i zaliczył dwie asysty.
Zdecydowaną większość meczów Stilić rozegrał w pierwszej części sezonu. Jego problemy zaczęły się, gdy z klubem pożegnał Dariusz Dźwigała. Jose Antonio Vicuna dość szybko zrezygnował z usług bośniackiego pomocnika i w trakcie jego kadencji zaliczył on tylko cztery krótkie epizody w trakcie rundy jesiennej. Ponadto w tym roku raz znalazł się w wyjściowym składzie w meczu z Miedzią Legnica, ale zawiódł i już więcej na boisku się nie pojawił.
Oficjalnie: Jasmin Burić znalazł nowy klub. Były bramkarz Lecha Poznań zagra w Happoelu Hajfa
Nic więc dziwnego, że płocczanie postanowili nie przedłużać wygasającej umowy. W piątek oficjalnie poinformowali o swojej decyzji. Trener Leszek Ojrzyński nie widzi dla Semira Stilicia miejsca w drużynie.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Kluby powinny brać przykład z Piasta. "Mistrz nie wyskoczył z kapelusza"
Bośniak w Wiśle Płock rozegrał łącznie 42 mecze. Zdobył w nich 6 bramek i zaliczył 4 asysty.
Gianni Infantino pogratulował Piastowi Gliwice mistrzostwa Polski. "Byłem zachwycony"
Do Polski Stilić trafił w 2008 roku, gdy sprowadził go Lech Poznań. Oprócz Kolejorza i Wisły Płock reprezentował również barwy Wisły Kraków. W międzyczasie występował w zagranicznych klubach takich jak: Karpaty Lwów, Gaziantepspor, APOEL Nikozja. W Lotto Ekstraklasie rozegrał 211 meczów.