Czwartek w La Liga: Messi zachwycił świat, najlepszy gracz w historii?

Prezes FC Barcelony nie ma wątpliwości, kto zasłużył sobie na miano najlepszego piłkarza na świecie. Wszyscy są pod wrażeniem występu Argentyńczyka, który zapisuje się na kartach historii. Ponadto selekcjoner reprezentacji Hiszpanii zapewnił, że wciąż liczy na powołanie Fernando Torresa i Davida Villi.

Igor Kubiak
Igor Kubiak

Messi zachwycił świat

Pięć bramek przeciwko Bayerowi Leverkusen zrobiło swoje. Lionel Messi jest na ustach całego piłkarskiego świata. - Mamy szczęście, że możemy oglądać co Messi wyczynia. Wiele się mówi kto jest najlepszy, a dla mnie nie ma wątpliwości: Messi to najlepszy gracz w historii. Nigdy nie zobaczymy już takiego piłkarza. Jest stratosferyczny - przyznał prezes Dumy Katalonii, Sandro Rosell.

- Nie da się go porównać do Cristiano Ronaldo. Jest unikalny. Nie ma żadnego innego takiego gracza - zapewnił jego kolega klubowy, Xavi Hernandez. - Nie ma słów, żeby go opisać, jest jedyny w swojej kategorii. Bez Messiego Barcelona to najlepsza drużyna na świecie, a z nim jest już praktycznie z innej galaktyki - przyznał trener Aptekarzy, Robin Dutt.

Również piłkarze innych zespołów są pod wrażeniem gry Messiego, a serwis Twitter huczy od kolejnych wpisów. Oto niektóre z nich:

Wayne Rooney: "Messi to jakiś żart, jest najlepszy na zawsze."
Radamel Falcao: "To było spotkanie Ligi Mistrzów czy Messi na Play Station? Niewiarygodne! Jeśli strzeli 6 bramek weźmie 2 piłki?"
Rivaldo: "Messi jest fantastyczny, FIFA musi mu szykować kolejne trofeum dla najlepszego gracza na świecie."
Enzo Maresca: "Nie potrafię pojąć, że ktoś może być najlepszy. Pele, Maradona, Platini? Wszyscy byli świetni. Messi? Potwór."

"Bóg futbolu", "Messi, Messi, Messi, Messi, Messi", "Mała ręka Boga", "Piąta symfonia Messiego", Hi5tory" - to z kolei niektóre pierwsze strony sportowych dzienników na świecie.

FC Barcelona odwoła się od kartki dla Pique

Saga z czerwoną kartką Gerarda Pique trwa dalej. W środę Komitet ds. Rozgrywek utrzymał karę jednego meczu dla środkowego defensora, jednak przedstawiciele FC Barcelony dalej będą walczyć o uniewinienie Hiszpana.

- Będziemy bronić Pique, który cechuje się zawsze nieskazitelnym zachowaniem, a to zasługuje na jego ochronę. Porównaliśmy to do innych ataków i uważamy, że nie powinien dostać sankcji - przyznał rzecznik prasowy Barcy, Toni Freixa.

Selekcjoner wierzy w Villę i Torresa

Wydaje się, że największym problemem mistrzów Europy i świata jest obsada linii ofensywnej. Z tym stwierdzeniem nie zgadza się jednak Vicente del Bosque: - Hiszpania ma bardzo dobrych napastników. Villa i Negredo są teraz kontuzjowani, Torres zagrał całe spotkanie we wtorek, a Soldado i Llorente dalej grają dobrze w swoich ekipach.

- Będę wierzyć w Villę do ostatnich chwil, tak samo jak w Torresa. To ważni piłkarze dla reprezentacji. Mamy jeszcze czas, aby przejść te problemy - zapewnił selekcjoner. Przypomnijmy, że napastnik Chelsea niespodziewanie nie otrzymał powołania na ostatni mecz z Wenezuelą.

Wiadomo już, że kolejne spotkanie reprezentacja Hiszpanii rozegra 26 maja w Szwajcarii przeciwko Serbii. Kilka dni później podopieczni del Bosque mają zmierzyć się jeszcze z Macedonią albo Irakiem. W obu towarzyskich grach nie zagrają jednak piłkarze Athletic Bilbao i FC Barcelony, którzy 25 maja zagrają o Puchar Króla. To poważne osłabienie obrońców tytułu, ponieważ na ostatnim zgrupowaniu pojawiło się aż 12 piłkarzy z tych drużyn.

Camp Nou namawia Guardiolę

Przy stanie 6:0 i kolejnym uhonorowaniu Lionela Messiego, wielu zgromadzonych kibiców na stadionie FC Barcelony przez blisko minutę krzyczało nazwisko trenera. Był to ewidentny znak poparcia dla Josep Guardioli, który wciąż się zastanawia nad przedłużeniem umowy.

Na konferencji pomeczowej były defensywny pomocnik podziękował za wsparcie, ale tradycyjnie nie przyznał nic nowego na temat swojej decyzji.

Turan na radarze Anży Machaczkała

Według tureckich mediów kolejnym transferowym celem Roberto Carlosa jest Arda Turan z Atletico Madryt. Podobno włodarze Anży Machaczkała szykują aż 24 mln euro. Pomocnik trafił na Vicente Calderon w zeszłe lato i z miejsca stał się podstawowym graczem ekipy. Jego kontrakt z Los Colchoneros wygasa w 2016 roku.

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×