Anglia: Zmiana lidera - Man Utd przed Man City!

W niedzielę doszło do zmiany lidera w angielskiej Premier League. Porażkę Manchesteru City wykorzystał Manchester United. Czerwone Diabły mają o punkt więcej od The Citizens.

Sir Alex Ferguson postawił w ataku Manchesteru United na Javiera Hernandeza oraz Wayne'a Rooney'a. Po wpadce w czwartek z Athletic Bilbao Czerwone Diabły chciały zrobić wszystko, żeby zmazać plamę i odnieść przekonujące zwycięstwo nad West Bromwich Albion. The Baggies mogli się pochwalić, że przed tygodniem pokonali Chelsea Londyn.

W piątej minucie goście nieoczekiwanie stanęli przed szansą na otwarcie wyniku spotkania, ale jeden z graczy WBA nie zdołał umieścić piłki w siatce. Kolejne minuty należały do mistrzów Anglii. 9 minut przed końcem Old Trafford celebrowało pierwszą bramkę. Po uderzeniu Hernandeza nogę dołożył Rooney i to na jego konto powędrował gol.

Do końca pierwszej połowy sporo okazji mieli jeszcze gospodarze, ale bramka już nie padła. Po zmianie stron nadal w natarciu byli podopieczni Fergusona, a sytuacja gości skomplikowała się w 66. minucie, gdy za drugą żółtą kartkę z boiska wyleciał Jonas Olson. Pięć minut później rozstrzygnęły się losy spotkania, gdy Ashley Young wywalczył "jedenastkę". Wykorzystał ją Wayne Rooney.

Ferguson wiedząc, że wynik jest już w miarę bezpieczny wpuścił na murawę młodych graczy - Cleverley'a oraz Pogbę. Man Utd wygrał 2:0 i awansował na fotel lidera.

Spadł z niego Manchester City, który niemrawo zaprezentował się na stadionie beniaminka Swansea City. Przegrywać powinien już w siódmej minucie. Joe Hart sprokurował "jedenastkę", ale chwilę później stanął na wysokości zadania. Obronił uderzenie Scotta Sinclaira i na Liberty Stadium nadal był remis.

Do końca pierwszej połowy gole nie padły, a mecz nie mógł się podobać. Rozczarowywał zwłaszcza Manchester City. W drugiej części nadal na murawie działo się niewiele ciekawego. Co chwilę faule próbował wymuszać Mario Balotelli, ale sędzia był czujny i nie dał się nabrać na symulację Włocha.

W 83. minucie Wayne Routledge bardzo dobrze dośrodkował w pole karne, gdzie niepilnowany rezerwowy napastnik Luke Moore strzałem głową pokonał Harta. Ten gol przyspieszył tempo spotkania i kilka minut później Micah Richards doprowadził do wyrównania. Bramka nie została jednak uznana, gdyż sędzina liniowa dopatrzyła się pozycji spalonej. Powtórki pokazały, że miała rację.

Swansea wygrała 1:0 i sprawiło to, że Manchester United ma punkt przewagi nad Manchesterem City. The Citizens po kilku miesiącach liderowania znajdują się teraz na drugiej pozycji. 

Wyniki niedzielnych meczów 28. kolejki Premier League:

Manchester United - West Bromwich Albion 2:0 (1:0)
1:0 - Rooney 36'
2:0 - Rooney (k.) 71'

W 66. minucie Jonas Olson (WBA) dostał czerwoną kartkę.

Swansea City - Manchester City 1:0 (0:0)
1:0 - Moore  83'

W 7. minucie Sinclair (Swansea) nie wykorzystał rzutu karnego (Hart obronił).

Norwich City - Wigan Athletic 1:1 (1:0)
1:0 - Hoolahan 9'
1:1 - Moses  68'

Komentarze (12)
avatar
Waikiki
11.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jednym słowem: zrobiło się ciekawie! W każdym razie mistrzostwo Anglii pozostanie w Manchesterze. Pytanie "w którym klubie?" wciąż pozostaje otwarte... 
avatar
smok
11.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I tak MU nie będzie mistrzem. 
avatar
zbyszek1965
11.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
brawo Swansea , to jest mecz po którym MC straciło fotel lidera bezpowrotnie , ManU mistrzem Anglii !!! 
avatar
Liimack47
11.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
UNITED UNITED UNITED!!! Nie gramy w tym sezonie jakiejś wybitnej piłki, ale mimo wszystko dajemy radę! Odmładzanie drużyny przez SAFa jednak może się udać, choć przed sezonem byłem bardzo scept Czytaj całość
avatar
milka
11.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz