LM: Chelsea ostatnią nadzieją Anglików, Ronaldo zdoła dorównać Messiemu?

Arcyciekawie zapowiadają się ostatnie mecze 1/8 finału Champions League. Chelsea z nowym trenerem musi odrobić dwubramkową stratę z Neapolu, o co, biorąc pod uwagę kapitalną formą Napoli, nie będzie łatwo. Po remisie w Moskwie pewni swego nie mogą być Królewscy.

Przed trzema tygodniami na Łużnikach Królewscy byli zespołem lepszym i kontrolowali przebieg rywalizacji. Gol zdobyty w doliczonym czasie przez Pontusa Wernblooma zaskoczył chyba nawet samych Rosjan. Dzięki trafieniu Szweda CSKA może udać się do Madrytu z realnymi szansami na awans. - Nawet najlepszy zespół nie zawsze wygrywa. Rewanż zapowiada się ciężko. Nasi rywali mają silny skład, będą atakować bardzo dynamicznie i zagrażać nam z kontry. Musimy być wyjątkowo ostrożni - mówi w przededniu spotkania Jose Mourinho, który zapowiedział, że ustawi zespół ofensywnie nawet z trójką napastników! Z powodu urazów nie wystąpią Angel di Maria i Fabio Coentrao, a decyzją trenera w kadrze nie znaleźli się Ricardo Carvalho i Jose Callejon. Oczy kibiców będą zwrócone na Cristiano Ronaldo po tym, jak Leo Messi wbił przed tygodniem 5 goli Bayerowi. - Cieszę się z powodu wyczynu Messiego, to korzystne dla futbolu. Nie jestem pewien, czy będę w stanie strzelić któregoś dnia 5 bramek, ale mam nadzieję, że tak. W każdym razie nie ma to dla mnie większego znaczenia. Istotniejsze są zwycięstwa zespołu - zapewnia Portugalczyk, który w 127 występach w Realu zdobył 126 goli.

Za Realem przemawia bilans meczów z drużynami z Premier Ligi - Los Blancos przegrali tylko jedno spośród 9 spotkań z Rosjanami na Santiago Bernabeu. Jednak zespół Leonida Słuckiego potrafi grać na wyjazdach - CSKA poległo w zaledwie jednym z 12 meczów poza Łużnikami, odnotowując 3 zwycięstwa i 8 remisów. Wiceliderzy ligi rosyjskiej zagrają w Madrycie z wracającym do zdrowia Keisuke Hondą oraz rewelacyjnym snajperem Seydou Doumbią, ale bez numeru 1 Igora Akinfiejewa. - Nie boję się Ronaldo. Bądź co bądź to on opuszczał murawę Łużników rozczarowany, a nie ja - przekonuje Siergiej Czepczugow, który stanie między słupkami. - Być może Real jest faworytem, ale ci, którzy twierdzą, że jesteśmy bez szans, mylą się. Nasza wiktoria nie jest zadaniem nie do wykonania. Zwycięstwo mamy w naszych głowach - twierdzi kreator gry CSKA, Ałan Dżagojew.

Zapewniony udział w ćwierćfinale: FC Barcelona, AC Milan, Benfica Lizbona, APOEL Nikozja, Bayern Monachium, Olympique Marsylia.

Chelsea zasłużenie przegrała w Neapolu, gdy prowadził ją jeszcze Andre Villas-Boas. Portugalczyk m.in. na skutek tej wpadki stracił stanowisko, a zastąpił go Roberto Di Matteo i forma The Blues nieco się polepszyła. Londyńczycy pod wodzą Włocha wygrali 2:0 z Birmingham i 1:0 ze Stoke. - Zwolnienie Villasa-Boasa uczyniło Chelsea groźniejszą. Piłkarze czują się teraz bardziej odpowiedzialni i chcą dać z siebie coś więcej. Spodziewamy się o wiele trudniejszego i bardziej intensywnego pojedynku niż przed trzema tygodniami - przekonuje asystent Waltera Mazzarriego, Nicolo Frustalupi. Chelsea, która w tym sezonie wygrała tylko 3 z 7 meczów w Lidze Mistrzów, zagra w silnym zestawieniu z wracającym po urazie Ashley Cole'm i tercetem Juan Mata - Fernando Torres - Daniel Sturridge w ataku oraz dżokerem Didierem Drogbą na ławce, lecz raczej bez Johna Terry'ego. - Z niecierpliwością oczekujemy tego meczu. Przed nami ogromna praca do wykonania, ale zespół jest w dobrej formie i przystępuje do rywalizacji pewny siebie. Potrzebujemy idealnego występu i odrobiny szczęścia - nie traci wiary Di Matteo.

- Nie popełnimy błędów Milanu z meczu z Arsenalem - zapowiedzieli zawodnicy SSC Napoli tuż po tym, jak Rossoneri ulegli przed tygodniem Kanonierom 0:3. - Chcemy wejść w to spotkanie w sposób najlepszy z możliwych, z 6 wygranymi z rzędu nasze morale jest bardzo wysokie. Mamy świadomość, że możemy napisać historię klubu - mobilizuje siebie i kolegów Ezequiel Lavezzi. - W żadnym wypadku nie możemy myśleć o przewadze wypracowanej w pierwszym meczu. Zamierzamy zagrać po swojemu i osiągnąć wynik taki jak w spotkaniach fazy grupowej z Man City (1:1) i Villarreal (2:0). Po obejrzeniu występu Arsenalu z Milanem wiemy jednak, że angielskie drużyny nigdy się nie poddają - ostrzega trener Mazzarri, który będzie mógł poprowadzić zespół z ławki rezerwowych. Zabójczą bronią mogą okazać się błyskawiczne kontry wyprowadzane przez tercet Marek Hamsik - Lavezzi - Edinson Cavani, który w tym sezonie zdobył we wszystkich rozgrywkach 43 bramki! Możliwości ofensywne Azzurrich są ogromne, czemu dowód dali w ostatni piątek, aplikując Cagliari aż 6 goli.

Środowe mecze 1/8 finału Ligi Mistrzów:

Real Madryt - CSKA Moskwa
/ śr. godz. 20.45
Pierwszy mecz: 1:1

Chelsea Londyn - SSC Napoli / śr. godz. 20.45
Pierwszy mecz: 1:3

Wyniki wtorkowych meczów Ligi Mistrzów ->>>

Źródło artykułu: