Adam Kokoszka: Kartki były zasłużone

Polonia bezbramkowo zremisowała z Legią przy Łazienkowskiej. Od 77. minuty Czarne Koszule grały w osłabieniu: drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną, otrzymał Adam Kokoszka.

Kinga Popiołek
Kinga Popiołek

Poloniści w derbach z Legią nie oszczędzali ani siebie, ani przeciwników: w całym spotkaniu faulowali niemalże 30 razy, dwukrotnie częściej od gospodarzy. Skutkiem takich zagrań były cztery żółte kartki i jedna czerwona. - Miałem dwie trudne sytuacje, ale uważam, że decyzje, jakie musiałem podjąć w sytuacji sam na sam były dobre. Dlatego te dwie żółte kartki były zasłużone - przyznał usunięty z boiska w 77. minucie Adam Kokoszka.

Zawodnik Czarnych Koszul przyznał, iż sam fakt, że był to mecz derbowy, stanowił motywację samą w sobie. - Nikt nogi nie odstawiał, wiadomo, jakie są derby. Obrońca klubu z Konwiktorskiej nie ukrywał, że nie najlepiej grało się jego drużynie na murawie Pepsi Areny. - Było dużo walki, ale technicznie nie zawsze jak było podać piłkę. Sytuacji groźnych zbyt wiele nie było i gra toczyła się głównie na jednej połowie boiska.

Legia i Polonia podzieliły się punktami, dzięki czemu podopieczni Jacka Zielińskiego jeszcze mają szansę liczyć się w walce o czołowe lokaty T-Mobile Ekstraklasy. - Przez tych osiem spotkań jeszcze dużo może się wydarzyć, drużyny mogą rotować między sobą. Jest jeszcze wiele punktów do zdobycia - powiedział Kokoszka.

W piątek przy Łazienkowskiej padł rekord frekwencji: spotkanie obejrzało 29 017 osób. - Przy tak wypełnionym stadionie motywacja była tym większa, każdy chciał zostawić z siebie 150 procent na boisku - podsumował piłkarz Polonii.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×