Czy nastąpi przełamanie biało-zielonych - zapowiedź meczu Lechia - Podbeskidzie

W sobotę o godzinie 15:45 na PGE Arenie Gdańsk, zespół Lechii zagra mecz ligowy z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Spotkanie to będzie ważne przede wszystkim dla gospodarzy, gdyż bielszczanie znajdują się daleko nad strefą spadkową, a nie grożą im też europejskie puchary.

W zespole Lechii Gdańsk pauzować będzie Lewon Hajrapetjan, który w ostatnim spotkaniu ukarany został czwartą żółtą kartką. O miejsce w składzie będą też ze sobą walczyć Ivans Lukjanovs i Piotr Wiśniewski. Gdańszczanie mają walczyć o zwycięstwo, gdyż kibice Lechii czekają na nie od 27 listopada. - Grając u siebie, gramy o trzy punkty - zauważył Jakub Wilk. - Boli że nie wygrywamy. Najbliższy mecz mamy z Podbeskidziem i postaramy się strzelić bramki i wygrać. Potrzebujemy tych punktów. Na treningach trenujemy strzały, piłka wpada do siatki i na 50 strzałów, 45 jest celnych. Ciężko mi powiedzieć dlaczego na meczach jest inaczej - dodał Jakub Kosecki.

Właśnie Kosecki najlepiej zna zespół z Bielska-Białej, gdyż w ubiegłym sezonie grając w ŁKS-ie Łódź, właśnie wraz z bielszczanami awansował do T-Mobile Ekstraklasy. Teraz dziwi się dobrą grą najbliższego rywala biało-zielonych. - Troszeczkę mnie to zaskakuje. W I lidze wraz z ŁKS-em dawaliśmy sobie radę lepiej niż oni, a teraz ŁKS broni się przed spadkiem, a Podbeskidzie nie musi się o to bić - stwierdził.

W ostatniej kolejce piłkarze Podbeskidzia mimo że przegrywali już 0:2, a w całym meczu strzelili na bramkę rywala zaledwie raz, zremisowali ostatecznie z Ruchem Chorzów 2:2. Widać wyraźnie, że w przeciwieństwie do zdołowanej Lechii, mający dobre wyniki piłkarze z południa Polski są uskrzydleni osiąganymi przez siebie rezultatami. Zawsze gramy do końca. Przecież wciąż nie możemy powiedzieć, że się utrzymaliśmy. Kolejny raz się potwierdziło, że trzeba wierzyć w sukces - zauważył Sebastian Ziajka.

Obie drużyny deklarują chęć gry o trzy punkty. Trudno wskazać faworyta w tym spotkaniu, jednak patrząc na sytuację w tabeli, z pewnością to zespół Lechii potrzebuje wygranej. Podbeskidzie w bieżącym sezonie niejednokrotnie pokazało jednak, że gra bez kompleksów i wygrało już niejedno spotkanie, w którym teoretycznie nie było faworytem.

Lechia Gdańsk - Podbeskidzie Bielsko-Biała / sob 24.03.2012 godz. 15:45

Przewidywane składy:

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Zajac - Mierzejewski, Sourek, Konieczny, Górkiewicz, Malinowski, Łatka, Patejuk, Ziajka, Cohen, Curić.

Lechia Gdańsk: Pawłowski - Deleu, Bąk, Janicki, Wilk - Surma, Bajić - Wiśniewski, Traore, Kosecki – Grzelczak.

Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok)

Zamów relację z meczu Lechia Gdańsk - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Wyślij SMS o treści SF PODBESKIDZIE na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Lechia Gdańsk - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Wyślij SMS o treści SF PODBESKIDZIE na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Komentarze (0)