Jeszcze zimą obie drużyny zapewniały walkę o najwyższe cele. Lech szybko sprawił, że musiał zweryfikować cele i teraz pozostała mu już tylko iskierka nadziei na awans do europejskich pucharów. Kolejorz w wiosennych rozgrywkach w lidze zdobył tylko jeden punkt (ma jeden mecz zaległy) i odpadł z Pucharu Polski. Jakby tego było mało nie zdobył ani jednej bramki.
Śląsk również był w kryzysie, ale ponieważ inne drużyny z czołówki również traciły punkty, to jego sytuacja nie jest fatalna, a nawet przed niedzielnym meczem prezentuje się dobrze. Jeżeli podopieczni Oresta Lenczyka pokonają Kolejorza, to wrócą na pozycję lidera, choć jeszcze niedawno wyglądało na to, że przegrali swoją szansę na mistrzostwo Polski.
Wrocławianie byli w głębokim kryzysie, ale w ostatnim tygodniu pokonali Cracovię i Arkę Gdynia w Pucharze Polski (mimo zwycięstwa odpadli z rozgrywek). Czy wyszli z krysyzu pokaże spotkanie z poznaniakami, którzy powinni być zdeterminowani, aby się przełamać. Spotkanie zapowiada się ciekawie i jeżeli piłkarze staną na wysokości zadania, to emocji nie powinno zabraknąć.
Dla Lecha to ostatni dzwonek, aby zachować resztkę nadziei na doskoczenie do czołówki. - Gramy trzy mecze u siebie. Wierzę, że ludzie na trybunach nam zaufają i przyjdą na stadion. Jeżeli nie wystarczają nam sytuacje, które sobie stwarzamy, to liczę, że będziemy mieli ich jeszcze więcej i strzelimy dwie bramki, co da nam zwycięstwo - mówi Mariusz Rumak.
Szkoleniowiec poznaniaków zwracał uwagę, że ostatnio nie miał czasu, aby popracować z drużynę, bo grał co trzy dni. Początkowo zdołał zaszczepić w piłkarzach wolę walki, ale potem to wszystko prysło i znów grali oni bezbarwnie. - Zawsze wynik wpływa na przygotowanie psychiczne zespołu. Czasami wystarczy wygrać jeden mecz, aby się podnieść - dodaje Rumak.
W Lechu w niedzielnym meczu zabraknie Luisa Henriqueza (za kartki) oraz najprawdopodobniej Grzegorza Wojtkowiaka, który ma naciągnięty miesień. Pod znakiem zapytania stoi występ Aleksandra Toneva. W Śląsku z powodu kartek pauzować muszą Jarosław Fojut i Dariusz Pietrasiak oraz z powodu kontuzji Piotr Ćwielong. Do gry gotowi są już Dalibor Stevanović oraz Marek Wasiluk.
Lech Poznań - Śląsk Wrocław / nd. 25.03.2012 godz. 14:30
Przewidywane składy:
Lech Poznań: Burić - Kikut, Arboleda, Wołąkiewicz, Kamiński - Murawski, Djurdjević - Możdżeń, Stilić, Ślusarski - Rudnev.
Śląsk Wrocław: Kelemen - Socha, Celeban, Kaźmierczak, Pawelec - Dudek, Sztylka - Sobota, Mila, Madej - Diaz.
Sędzia: Dawid Piasecki (Słupsk).
Zamów relację z meczu Lech Poznań - Śląsk Wrocław
Wyślij SMS o treści SF SLASK na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Lech Poznań - Śląsk Wrocław
Wyślij SMS o treści SF SLASK na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT