- Awans do półfinału to dla nas wielki sukces. Z Marsylią zagraliśmy bardzo skoncentrowani, chociaż musimy teraz wychodzić na boisko co trzy dni. Na początku Manuel Neuer uratował nas kilka razy, ale z upływem minut byliśmy coraz silniejsi i zasłużyliśmy na zwycięstwo - ocenił Jupp Heynckes.
Bohaterem Bayernu został tym razem Ivica Olić, który w tym sezonie jest tylko zmiennikiem Mario Gomeza. - Jestem doświadczonym zawodnikiem, ale przed pierwszym gwizdkiem odczuwałem stres. Champions League to zawsze coś wyjątkowego. Bardzo się cieszę z wygranej i ze strzelonych goli - stwierdził Chorwat, który po zakończeniu sezonu opuści klub z Allianz Arena. - Marsylia na początku była groźna, ale przez pełne 90 minut to my byliśmy lepszym zespołem - dodał 19-letni David Alaba, który rozegrał kolejne znakomite zawody i asystował przy drugiej bramce.
O kolejnym przeciwniku myśli już Franck Ribery. - Wszystko wskazuje na to, że zmierzymy się z Realem Madryt i jest to dla nas świetna wiadomość. Ten dwumecz będzie ostateczną rozgrywką. Do tej pory graliśmy bardzo dobrze, ale Real to wielki klub i bardzo wymagający rywal. Mam nadzieję, że w obu meczach uda nam się zwyciężyć - zapowiedział francuski skrzydłowy.
Z Ligą Mistrzów pożegnał się zespół Didiera Deschampsa. - Ta przeszkoda definitywnie nie była do przeskoczenia. Dawaliśmy z siebie wszystko, ale Bayern jest jednym z 4 najlepszych zespołów w Europie. Mimo porażki uważam naszą tegoroczną przygodę z LM za udaną - przyznał trener. - Marsylia nie przez przypadek awansowała do ćwierćfinału. W końcu wyeliminowała Borussię i Inter, które są silnymi drużynami - pocieszał Francuzów Jupp Heynckes.
Póki co Bayern zamierza skupić się na rywalizacji w Bundeslidze. Zanim dojdzie do pierwszego starcia z Królewskimi, wiceliderzy rozgrywek zagrają z Augsburgiem, Borussią i Mainz.