Cristiano Ronaldo goleadę rozpoczął od rewelacyjnego strzału z rzutu wolnego. To już trzecia bramka ze stałego fragmentu gry w ciągu ostatnich jedenastu dni, a w tym sezonie nie była to najmocniejsza strona Portugalczyka. CR7 przełamał się przeciwko Osasunie Pampeluna, a następnie pokonał golkipera Apoelu Nikozja. W środę zdobył jeszcze jednego gola z serii "stadiony świata", a także wykorzystał rzut karny i asystował przy trafieniu Jose Callejona.
- Wciąż trochę nam brakuje, ale mistrzostwo jest coraz bliżej. Przystępowaliśmy do spotkania z napięciem, gdyż wiedzieliśmy, że Barca wygrała swój mecz. Z tego względu jesteśmy zadowoleni. Muszę podziękować swoim partnerom, gdyż bez nich sam bym nie strzelał. Spodziewaliśmy się bardzo trudnego meczu. Atletico zagrało świetnie i byli bardzo ciężkim przeciwnikiem - przyznał po ostatnim gwizdku bohater spotkania.
Do końca sezonu Królewskim pozostało jeszcze sześć meczów. Pięć zwycięstw zagwarantuje im pierwsze mistrzostwo po trzech lat niepowodzeń bez spoglądania na wyniki FC Barcelony.
Pozostałe mecze Realu Madryt:
Real Madryt - Sporting Gijon
FC Barcelona - Real Madryt
Real Madryt - Sevilla
Athletic Bilbao - Real Madryt
Granada - Real Madryt
Real Madryt - Real Mallorca
Atletico Madryt - Real Madryt 1:4 (0:1)
0:1 - Ronaldo 26'
1:1 - Falcao 55'
1:2 - Ronaldo 68'
1:3 - Ronaldo (k.) 83'
1:4 - Callejon 87'
Bramki ze spotkania: