Lewandowski: Byłem pewny, że wygramy!

Robert Lewandowski w swoim czwartym występie przeciwko Bayernowi Monachium wbił Bawarczykom pierwszą bramkę. Polak został bohaterem hitowego spotkania, ale zamiast świętowania planuje ostre przygotowania do sobotnich derbów Zagłębia Ruhry.

Robert Lewandowski pokonał Manuela Neuera w 77. minucie, zmieniając tor lotu piłki po strzale Kevina Grosskreutza. - Uśmiechnęło się do mnie szczęście. Stałem w dobrym miejscu i wykorzystałem dobry moment. Cieszę się, że strzeliłem gola, ale poza tym trafiłem w słupek i poprzeczkę, co oczywiście jest denerwujące. Nie ma się jednak czym przejmować, bo najważniejsze jest zwycięstwo. Czy mistrzostwo jest już nasze? Mamy 6 punktów przewagi nad Bayernem i musimy wygrywać dalej - podzielił się wrażeniami ze środowego meczu napastnik Borussii Dortmund.

ZOBACZ GOLA LEWANDOWSKIEGO (WIDEO) ->>>

- To było trudne spotkanie, ale myślę, że nasze zwycięstwo jest zasłużone. Byłem pewny, że wygramy, dlatego rzut karny Bayernu nie miał dla mnie znaczenia. Roman obronił, ale poza tym ja mogłem zdobyć drugiego gola. To był naprawdę niesamowity mecz - relacjonował Lewandowski. - Wiedziałem, że Weidenfeller obroni tego karnego! - dodał Grosskreutz.

W sobotę w 31. kolejce BVB zagra na wyjeździe w derbach Zagłębia Ruhry z Schalke 04 Gelsenkirchen. W przypadku zwycięstwa mistrzowska patera dla obrońców tytułu będzie na wyciągnięcie ręki. - To będzie kolejny bardzo ważny mecz i dla nas, i dla kibiców, dlatego już jutro (w czwartek - przyp.red.) rozpoczynamy treningi. Od jutra koncentruję się na spotkaniu z Schalke, a dzisiaj jeszcze kładę się spać szczęśliwy - podsumował polski bohater hitu Bundesligi.

Zadowolenia ze zwycięstwa nie ukrywał Juergen Klopp. - W pierwszej połowie graliśmy wyjątkowo dobrze: byliśmy zdyscyplinowani i znakomicie ustawieni taktycznie, wygrywaliśmy pojedynki. Później Bayern przycisnął i miał swoje szanse, ale my w końcówce spisaliśmy się fantastycznie! Bayernowi życzę powodzenia w półfinale z Realem Madryt. Bayern powinien wygrać Ligę Mistrzów. Jedno jest pewne - Real na pewno nie będzie bronił tak dobrze jak my! - stwierdził trener.

Źródło artykułu: