- Nasz styl gry sprawia wrażenie, że wciąż mamy siłę i dynamikę. Ale każdy z nas czuje już duże zmęczenie sezonem. Na szczęście dzięki masażystom i fizjoterapeutom szybko dochodzimy do siebie przed kolejnymi meczami - wyjaśnia Łukasz Piszczek w rozmowie z Super Expressem.
Obrońca BVB wierzy jednak, że na Euro 2012 będzie dobrze przygotowany. - Mam nadzieję, że obóz regeneracyjny, a potem przygotowawczy do EURO pozwolą nam odzyskać siły. Niestety, ja z Kubą i Robertem Lewandowskim będziemy krócej odpoczywać, bo 12 maja czeka nas finał Pucharu Niemiec. Wierzę, że fizjologowie polskiej kadry tak ustawią treningi, żebyśmy odzyskali moc - dodaje.
Źródło: Super Express