Dwa przeciwne bieguny - zapowiedź meczu Wisła Płock - Bogdanka Łęczna

W Płocku dojdzie do pojedynku dwóch drużyn, które mają zgoła odmienne cele. Nafciarze walczą o utrzymanie i chcą przerwać fatalną passę bez zwycięstwa. Piłkarze Bogdanki prezentują znakomitą formę, będąc najlepszą drużyną rundy wiosennej. Czy Nafciarzom uda się powrócić na właściwe tory ?

Po fatalnych dwóch występach płocczan, trudno być optymistą przed spotkaniem z Bogdanką. Nafciarze nie potrafią odnieść zwycięstwa od trzech spotkań. Drużyna Libora Pali przeżywa wyraźny kryzys. Porażka z Kolejarzem Stróże mocno skomplikowała sytuację Wisły w tabeli I ligi, która znajduje się w strefie spadkowej. Jeśli płocczanie chcą pozostać na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy muszą wreszcie zacząć wygrywać spotkania. Nafciarzy czeka trudne zadanie, ponieważ do Płocka przyjeżdża świetnie się spisująca Bogdanka, która ma ogromne szanse awansować do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce.

Zrealizowanie zadania jakim jest zwycięstwo może okazać się misją niemożliwą dla płocczan. Jak przyznaje trener Pala drużyna jest w rozsypce po spotkaniu w Stróżach. - Po tej porażce chłopaki są załamani. Nie potrafiliśmy nic na to poradzić, bo zagraliśmy praktycznie bez środka pomocy. Gdybyśmy byli w komplecie, to moglibyśmy powalczyć o korzystny rezultat. Ale ja nie miałem kim grać. Dobrze, że na meczu byli prezesi, bo mogli zobaczyć jakimi rezerwami dysponujemy - mówi Libor Pala.

W Płocku kibice przed spotkaniem z Bogdanką domagają się zmiany na pozycji bramkarza. Na swoją szansę czeka Krzysztof Kamiński, który w rundzie jesiennej niejednokrotnie ratował Nafciarzy przed utratą bramki. Od tak doświadczonego bramkarza jak Boris Pesković należy oczekiwać zdecydowanie więcej. W niektórych sytuacjach były bramkarz Górnika Zabrze powinien zachować się zdecydowanie lepiej. Również obronna płocczan nie pomaga bramkarzowi, popełniając mnóstwo błędów, które zazwyczaj kończą się utratą bramki. Ściągnięty do Płocka Marko Radić nie spełnia oczekiwań sympatyków Wisły. W ostatnich spotkań zdecydowanie obniżył loty Damian Jaroń, który sprawia wrażenie nieobecnego na boisku.

Trener Pala ma wyraźny problem z zestawieniem najsilniejszej jedenastki. Kłopoty nie omijają Nafciarzy i w każdym meczu widzimy zmiany, które wynikają z urazów oraz absencji kartkowych. Jednym z niewielu pozytywów jest powrót Ariela Jakubowskiego oraz Matara Gueye, którzy w poprzedniej kolejce odpoczywali. Powracający po kontuzji Eivinas Zagurskas jest jeszcze nieprzygotowany, aby rozegrać pełne 90 minut. Jeśli jednak zajdzie taka konieczność to zapewne kibice zobaczą Litwina na boisku. Również niepewny jest występ Szymona Matuszka oraz Richarda Davida, którzy rozpoczęli dopiero treningi po kontuzjach.

Czy Nafciarze będą mieli powody do zadowolenia ?
Czy Nafciarze będą mieli powody do zadowolenia ?

Bogdanka jedzie do Płocka niezwykle zmotywowana po wysokim zwycięstwie z Bydgoską Zawiszą. W spotkaniu z Wisłą podopieczni trenera Piotra Rzepki, postarają się przedłużyć zwycięską passę. - Wydaje mi się, że jeszcze bardziej bojowo podejdziemy do tego spotkania. Jedziemy tam naładowani optymizmem. W Płocku musimy zagrać agresywnie, bo Wisła też nie ma nic do stracenia - przyznaje Wojciech Łuczak. Siłą piłkarzy z Łęcznej jest zespołowość, każdy z piłkarzy walczy z wielkim zaangażowaniem co odzwierciedla miejsce w tabeli I-ligi.

Do Płocka nie pojedzie strzelec bramki w spotkaniu z Zawiszą Michał Zuber. Młody pomocnik ma na koncie cztery żółte kartki i musi odpocząć od gry. Jego miejsce zajmie prawdopodobnie Piotr Hermann, który dał bardzo dobrą zmianę w spotkaniu z Rycerzami Pomorza. To są jedyne problemy kadrowe trenera Rzepki. Szkoleniowiec będzie miał kłopot bogactwa bo do składu po absencjach kartkowych wracają Radosław Bartoszewicz, Nildo i Mateusz Pielach.

W rundzie jesiennej Wisła postawiła wysoko poprzeczkę piłkarzom Bogdanki. Mecz w Łęcznej był zacięty, ale ostatecznie punkty zostały u gospodarzy. Wówczas dwie bramki strzelił Tomas Pesir. Czeski napastnik nadal jednak czeka na trafienie w rundzie wiosennej. Może akurat mecz w Płocku okaże się przełomowym w tej kwestii.

Dla tych, którzy z różnych powodów nie będą mogli obejrzeć meczu na stadionie Wisły, będzie przeprowadzana relacja live na naszym portalu.

Wisła Płock - Bogdanka Łęczna / sob. 21.04.2012 r. godz. 16.00

Przewidywane składy:

Wisła: Kamiński - Jakubowski, Radić, Nadolski, Jaroń, Ricardinho, Matar, Zembrowski, Petasz, Biliński, Mosart.

Bogdanka: Prusak - Pielorz, Magdoń, Sołdecki, Borovicanin, Renusz, Łuczak, Nikitović, Hermann, Pesir, Paluchowski.

Zamów relację z meczu GKS Katowice - Bogdanka Łęczna
Wyślij SMS o treści SF LECZNA na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu GKS Katowice - Bogdanka Łęczna
Wyślij SMS o treści SF LECZNA na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: