Borussia nie ma wątpliwości: Lewandowski zdystansował Barriosa

Prezes Borussii Dortmund wypowiedział się na temat przyszłości gwiazd swojej drużyny. Hans-Joachim Watzke stwierdził, że ci zawodnicy, którym zależy wyłącznie na pieniądzach, powinni poszukać szczęścia w innym klubie.

Dziennikarze sport1.de zapytali Hansa-Joachima Watzke, czy trudno będzie mu zatrzymać w Dortmundzie takich piłkarzy jak Robert Lewandowski, którzy są rozchwytywani na rynku transferowym. - Nasi zawodnicy są na topie, ale i Borussia Dortmund jest na topie. Piłkarze dostrzegają, że u nas z gry czerpie się mnóstwo radości, a do tego można zdobywać trofea. Mamy świetny team i nie boimy się porównań do żadnego innego zespołu. To, że tak jest, potwierdzają Marco Reus, który przybędzie do nas latem, oraz Mario Goetze, który niedawno przedłużył kontrakt - przekonuje prezes lidera Bundesligi.

Między poprzednim a obecnym sezonem drużynę opuścił Nuri Sahin, który przeniósł się do Realu Madryt. Czy tego lata spodziewane są poważne osłabienia? - Zawodnicy, którym chodzi wyłącznie o aspekt finansowy, powinni poszukać szczęścia gdzieś indziej. W takim przypadku zaakceptujemy ofertę, ale będziemy mieć ambicję, żeby taki ubytek adekwatnie zastąpić, co widoczne jest na przykładzie Sahina (Turka zastąpił Ilkay Gundogan - przyp.red.). I jeśli zdarzy się, że stracimy ważne ogniwo, będzie działać na rynku transferowym - zapowiada Watzke.

Kilka tygodni temu niemieckie media poinformowały, że latem do ligi chińskiej przeniesie się Lucas Barrios, który przegrał rywalizację z Robertem Lewandowskim. Czy dla Borussii strata napastnika numer 2 będzie problemem. - Wyobrażam sobie odejście Lucasa, ale decyzja należy tylko do niego. Mamy z nim świetne relacje. Robert Lewandowski wyprzedził Barriosa. Lucas nie mógł nic na to poradzić, bo przez długi czas był kontuzjowany. Jeśli zdecyduje się poszukać nowych wyzwań i warunki finansowe jego transferu będą do zaakceptowania, będziemy z nim rozmawiać - puentuje Watzke.

W poprzednich dwóch sezonach, gdy to Paragwajczyk regularnie występował na szpicy w zespole Juergena Kloppa zdobył odpowiednio 19 i 16 goli. W obecnych rozgrywkach "Lewy" na trzy kolejki przed końcem sezonu ma na koncie 20 trafień. Według transfermarkt.de Polak wart jest 15 mln euro, a jego konkurent 13 mln.

Źródło artykułu: