Sobota w Serie A: Berlusconi pokrył stratę Milanu, Roma chce przerwać serię Juve

Adriano Galliani zapewnił, że nie ma sporu na linii Silvio Berlusconi - Massimiliano Allegri. Mauro Zarate podziękował Andrei Stramaccioniemu. Cristian Brocchi nie zamierza kończyć kariery. Miroslav Klose chce zagrać jeszcze w tym sezonie w Serie A.

Berlusconi pokrył stratę Milanu

W piątek Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy AC Milan przyjęło bilans za 2011 roku. Wynika z niego, że przychód netto Rossonerich wyniósł 266,8 mln euro (przy wyniku 253,2 mln euro w 2010 roku), co nie pozwoliło jednak wypracować zysku - strata wyniosła 67,3 mln euro i, jak poinformował wiceprezydent Adriano Galliani, została w całości pokryta przez Fininvest Silvio Berlusconiego.

- Czuję potrzebę podziękowania Berlusconiemu za jego pasję. Bez niego utrzymanie się na topie nie byłoby możliwe. Niestety wszystkie czołowe włoskie kluby generują teraz straty, bo koszty pozostają wysokie, a na mocy nowego prawa zyskami muszą dzielić z mniejszymi zespołami, co nie jest normalne. Ponadto wciąż uważam, że pensje zawodników powinny zostać zmniejszone, jednak nie może iść to w parze z obniżeniem poziomu sportowego - wyjaśnił Galliani.

Roma zakończy serię Juventusu?

Po 32 kolejkach Juventus Turyn ma na koncie 18 zwycięstw i 14 porażek. W ostatnich 6 kolejkach zespół Antonio Conte ma tylko jednego wymagającego rywala - AS Roma. I to właśnie Giallorossi zamierzają zakończyć rekordową serię biało-czarnych.

- Roma będzie pierwszym zespołem, który wygra z Juventusem! Wiemy, że oni walczą o scudetto, ale my rywalizujemy o 3. pozycję i mam nadzieję, że zwyciężymy. Sądzę, że rozegramy znakomite spotkanie - przekonuje pomocnik Miralem Pjanić.
 
Nie ma sporu na linii Berlusconi - Allegri?

Niedawno media informowały, że honorowy prezydent Milanu zrugał Massimiliano Allegriego za przygotowanie złej taktyki na ćwierćfinałowy dwumecz z Barceloną w Lidze Mistrzów. Spekulowano nawet, że jeśli Rossoneri nie obronią scudetto szkoleniowiec zostanie zdymisjonowany. Na ten temat wypowiedział się Adriano Galliani.

- Relacje między Berlusconim a Allegrim zawsze były pokojowe i spokojne. Sądzę, że prezydent ma obowiązek przekazywać trenerowi swoją opinię. Niech Bóg broni przed sytuacją, gdyby tego nie czynił - ocenił wiceprezydent.

Bologna nie sprawi kłopotów Milanowi?

Jeden z największych gwiazdorów FC Bologna, Alessandro Diamanti, nie ukrywa, że chciałby, aby po scudetto sięgnął AC Milan, z którym Rossoblu zmierzą się już w niedzielę. - Kibicuję Milanowi, zwłaszcza że ich trener Allegri jest z Livorno, w którym występowałem. Mam słabość do tej drużyny - zdradza autor 6 goli w tym sezonie, za którego w 2009 roku West Ham United zapłaciło blisko 7 mln euro.

- Czy będę chciał pomóc Rossoneri w powrocie na szczyt tabeli? Nie, chcę tylko, by Bologna wywalczyła punkty, które zapewnią jej ostatecznie utrzymanie - zapewnia Diamanti.

Zarate dziękuje trenerowi

U Claudio Ranieriego Mauro Zarate został głębokim rezerwowym, podczas gdy Andrea Stramaccioni ku zaskoczeniu wielu obserwatorów wystawia go regularnie w podstawowym składzie. - Stramaccioni dał mi szansę i stwierdził, że powinienem robić na boisku to, co przyjdzie mi do głowy, ponieważ we mnie wierzy - przyznaje Argentyńczyk.

- Trener poprosił drużynę o ofensywną grę i postawił na piłkarzy, którzy mogą zrobić różnicę w ataku. Dzięki temu teraz jesteśmy bliżej 3. miejsca w tabeli, ale wciąż daleka droga, by znaleźć się na podium. W dwóch najbliższych meczach musimy sięgnąć po komplet punktów
- dodaje napastnik wypożyczony z Lazio.

Klose zdąży wrócić?

Miroslav Klose na łamach niemieckich mediów zapewnił, że chce jeszcze w tym sezonie wystąpić w Serie A. - Jeśli tylko będzie to możliwe, wrócę do gry w Lazio i zrobię wszystko, aby strzelić jeszcze kilka goli. Ci, którzy mnie znają, że jestem bardzo daleki od zakończenia kariery. Nie obawiam się o zdrowie podczas EURO 2012 i chcę być jedną z gwiazd tej imprezy - stwierdził snajper Lazio Rzym. 33-latek ma ważny kontrakt z Biancocelesti do połowy 2014 roku.

Brocchi nie kończy kariery

W piątek informowaliśmy, że Cristian Brocchi musi przedwcześnie zakończyć sezon z powodu kontuzji. We włoskich mediach pojawiły się głosy, że 36-letni pomocnik nie wróci już do zawodowego futbolu i zawiesi buty na kołku. Co na to weteran Lazio?

- Zostaję w Rzymie na najbliższy miesiąc, aby być blisko zespołu. Nie kończę kariery i zamierzam jeszcze zagrać w Lidze Mistrzów, którą dwukrotnie udało mi się wygrać. Wciąż zamierzać występować w Lazio - zapewnił były zawodnik Interu i Milanu.

Źródło artykułu: