Początek spotkania był wyrównany i oba zespoły od pierwszego gwizdka sędziego ruszyły do ataków. Bliżsi szczęścia byli przyjezdni, gdy piłka po dośrodkowaniu Janusza Bucholca trafiła w słupek.
Łowiczanom sił starczyło tylko na 20 minut. Po tym czasie na boisku zaczął dominować Stomil. Dobrze zorganizowana defensywa gospodarzy skutecznie jednak rozbijała ataki wicelidera II ligi. Biało-zieloni nie mieli jednak żadnych atutów w ofensywie.
W pierwszej połowie żadne bramki nie padły. Niedługo po zmianie stron na listę strzelców wpisał się Radosław Stefanowicz, który uciekł na lewej flance obrońcom i w sytuacji sam na sam spokojnym strzałem posłał piłkę obok Krzysztofa Stodoły.
Podopieczni Roberta Wilka nie mieli żadnych atutów i nie potrafili odwrócić losów spotkania. W dodatku przez ostatnie dwanaście minut grali w osłabieniu po tym jak czerwoną kartkę ujrzał Michał Adamczyk. Wynik spotkania w doliczonym czasie gry precyzyjnym strzałem lewą nogą ustalił Robert Tunkiewicz.
Po meczu powiedzieli:
Zbigniew Kaczmarek (trener Stomilu): Zrobiliśmy kolejny krok w kierunku pierwszej ligi. Zagraliśmy dobre zawody. Przez większość meczu kontrolowaliśmy wydarzenia. Pierwsze minuty były bardzo trudne. Zespół grał konsekwentnie na trudnym terenie. Boisko było nierówne i grząskie. Zawodnicy dążyli do zwycięstwa i zostali za to nagrodzeni w drugiej połowie. Myślę, że zwycięstwo było zasłużone. Gospodarzy trzeba jednak pochwalić, bo grali bardzo dobrze. Byli zdyscyplinowani i dobrze zorganizowani. Nasza wyższość nie podlegała jednak dyskusji.
Robert Wilk (trener Pelikana): Stomil odniósł zasłużone zwycięstwo. Pod każdym względem był od nas lepszy, jeżeli mówimy o wyszkoleniu piłkarskim. Staraliśmy się przeszkadzać, stwarzać jakieś tam sytuacje. Za wiele ich nie było. Dominacja gości był zdecydowana. Gratuluję zwycięstwa i myślę, że awansu do I ligi. Nam pozostaje walczyć w kolejnych meczach, które mam nadzieję przybliżą nas do utrzymania.
Pelikan Łowicz - Stomil Olsztyn 0:2 (0:0)
0:1 - Stefanowicz 54'
0:2 - Tunkiewicz 90+2'
Pelikan: Stodoła - Adamczyk, Brodecki, Gołka, Łakomy (63' Domińczak) - Wyszogrodzki (58' Żółtowski), Łochowski (69' Okoński), Gamla, Krzemiński (75' Kosiorek) - Kowalczyk, Solecki.
Stomil: Skiba - Głowacki (68' Strzelec), Baranowski, Biedrzycki, Bucholc - Stefanowicz, Jegliński, Tunkiewicz, Kun (82' Łysiak), Suchocki - Łukasik (88' Filipek).
Żółte kartki: Adamczyk, Domińczak (Pelikan) oraz Bucholc (Stomil).
Czerwona kartka: Michał Adamczyk / 78' - za dwie żółte / (Pelikan).
Sędzia: Artur Ciecierski (Nowy Dwór Mazowiecki).
Widzów: 550.