Bartosz Bereszyński w meczu z Ruchem był jednym z najaktywniejszych piłkarzy Warty. Dobry występ udokumentowany został bramką, która dała poznaniakom trzy punkty. Znakomitą kontrę wyprowadził Piotr Reiss, a "Beresiowi" pozostało dopełnić formalności. Dla 20-letniego zawodnika był to pierwszy gol w seniorskiej piłce. - Dostałem super piłkę od Piotrka Reissa i zrobiłem to, co do mnie należało. Od kogo mam dostawać takie podanie, jak nie od niego. Jest to najbardziej doświadczony zawodnik, który zawsze ma chłodną głowę - opowiada Bereszyński.
Co ciekawe akcja po której padła bramka została przeprowadzona według trenowanego schematu. - Cieszę się, że moje podanie przyniosło nam bramkę. Zakładaliśmy sobie takie rozegranie akcji po rzucie rożnym dla przeciwnika i założenia udało się wykonać w stu procentach - przyznaje Piotr Reiss.
Warta odniosła zasłużone zwycięstwo, ale jej styl wciąż pozostawia wiele do życzenia. Gdyby jednak była bardziej skuteczna, wynik mógłby być wyższy. - Ruch również ma nieciekawą sytuację w tabeli i przyjechał tutaj po trzy punkty. Strzeliliśmy szybko bramkę i mieliśmy ten mecz pod kontrolą. W końcówce Ruch nie miał nic do stracenia i rzucił się całymi siłami do ataków, ale my zagraliśmy konsekwentnie z tyłu i nie pozwoliliśmy mu poważnie zagrozić naszej bramce - mówi Bereszyński.
Dzięki tej wygranej poznaniacy odbili się od strefy spadkowej i awansowali aż o cztery pozycje w tabeli. Teraz liczą, że w kolejnych meczach również będą punktować. - Cieszymy się ze zwycięstwa. Zdobyliśmy trzy punkty z zespołem, z którym graniczymy w tabeli, dzięki czemu go wyprzedziliśmy. Pniemy się do góry i chcemy zwyciężać w każdym kolejnym spotkaniu - zakończył Bereszyński.
Najbliższy mecz Warta rozegra na wyjeździe z Flotą Świnoujście.
W niedzielę Warta Poznań pokonała Ruch Radzionków 1:0. Jednym z bohaterów tego meczu był Bartosz Bereszyński, który wykorzystał świetne podanie od Piotra Reissa i zdobył bramkę na wagę trzech punktów.
