Kelemen: Dwa najważniejsze mecze przed nami

Marian Kelemen to jeden z nielicznych zawodników Śląska Wrocław, co do gry których nie ma żadnych zastrzeżeń. Słowak to ostoja bramki WKS-u. Bez niego wicemistrzowie Polski nie mieliby tylu punktów, ile mają.

W czwartek 3 maja piłkarze Śląska Wrocław rywalizować będą z Jagiellonią Białystok. Wynik tej potyczki będzie niezwykle ważny dla układu tabeli. W razie zwycięstwa i ewentualnej straty punktów przed Legię, drużyna z Wrocławia zostanie liderem T-Mobile Ekstraklasa. O trzy punkty nie będzie tak łatwo, bo Jagiellonia już w poprzedniej kolejce w Warszawie urwała "oczka" właśnie Legii. - Musimy się teraz, jak i na ostatni mecz, dobrze skoncentrować. W lidze polskiej jest tak, że każdy z każdym może wygrać czy zremisować lub przegrać. Trzeba się przygotować na czwartkowe spotkanie, bo będzie ono bardzo trudne. Mam nadzieję, że zdobędziemy trzy punkty - skomentował Marian Kelemen, bramkarz WKS-u.

Jeden z ulubieńców kibiców liczy także na wsparcie ze strony fanów. - Przed nami dwa najważniejsze mecze tego sezonu. Na pewno będziemy potrzebowali wsparcia kibiców. Zapraszam ich, aby przez całe 90 minut stali za nami, dopingowali nas, bo tego bardzo potrzebujemy. Wtedy będzie się nam grało trochę łatwiej - podkreślił Słowak.

Marian Kelemen, bramkarz Śląska Wrocław
Marian Kelemen, bramkarz Śląska Wrocław
Komentarze (2)
avatar
Sawczenkos
3.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Też nie każdy młody bramkarz, może być od razu talentem. Ilu mamy młodych bramkarzy za granicą? Kilku na pewno, Lis, Prus w Holandi. Zapomniałeś jeszcze o Pawłowskim, który też za granicę pojed Czytaj całość
avatar
Grek Zorba
3.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wszyscy niegdyś podniecali się polską szkołą bramkarzy, a patrzcie na Słowaków. Jan Mucha, Dusan Kuciak, Marian Kelemen. Oni poradziliby sobie w lepszych niż nasze kluby. U nas jest jeszcze Mic Czytaj całość