Drażliwe sąsiedztwo - zapowiedź meczu Flota Świnoujście - Sandecja Nowy Sącz

Flota oraz Sandecja niejednokrotnie sąsiadowały w tabeli, jednak jeszcze nigdy w tak niskich i niebezpiecznych jej rejonach. Na finiszu sezonu oba zespoły mają jeden cel: utrzymanie. Bezpośredni mecz w sporej mierze zadecyduje, dla kogo bój o ligowy byt może być dramatyczny do ostatniej kolejki.

Sytuacja drużyn w przeddzień potyczki nie jest jeszcze beznadziejna, ale już na pewno trudna. Obie mają kłopot ze zwyciężaniem, plasują się w dole tabeli wiosny, jednak wciąż utrzymują się nad granicą strefy spadkowej z szansami na spokojnie uniknięcie degradacji. Jedyny warunek, by tego dokonać - zacząć punktować

Sandecja czeka na komplet oczek od czterech kolejek. W tym czasie trzykrotnie remisowała, a to z liderem ligi Termalicą, a to czerwoną latarnią - Olimpią. Podopieczni Roberta Moskala liczyli na okazalszą zdobycz w potyczce z Ruchem Radzionków, jednak po pełnym dramaturgii spotkaniu to oni opuszczali boisko w roli przegranych (1:2). - Przez godzinę w ogóle nie graliśmy w piłkę. Byliśmy zlepkiem indywidualności. Wyglądało to bardzo źle, rozegraliśmy najgorszy mecz na wiosnę. Wbrew pozorom w osłabieniu stworzyliśmy na boisku więcej sytuacji niż grając w pełnym składzie - ocenił wydarzenia Moskal.

Ten nad morzem nie postawi na Mariusza Różalskiego, ukaranego czerwoną kartką. Jego miejsce w bramce zajmie prawdopodobnie Gerard Bieszczad, o którego gotowości do gry mówiono w ostatnich dniach najwięcej i to nie z powodu kartoników czy problemów zdrowotnych. Młody bramkarz miał w dniu meczu zdawać maturę, którą jednak udało się ostatecznie przełożyć. Drugim golkiperem nowosądeczan będzie Paweł Zwoliński. Piłkarz zapisał się w kronikach Floty w niecodzienny sposób. Testowany przed sezonem stanął do zdjęcia zespołu, choć oficjalnie nie podpisał jeszcze kontraktu. Pozowanie w bluzie świnoujskiego klubu okazało się przedwczesne i zawodnik po kilku dniach opuścił miasto, nawet bez oficjalnego występu we Flocie.

Do składu Sandecji powraca Arkadiusz Aleksander, który wraz z całym zespołem we wtorkowe popołudnie wyleciał na Pomorze samolotem. Drużyna z lotniska w Goleniowie uda się do Świnoujścia autokarem. Do domów powrócą, poza wspomnianym maturzystą, tymi samymi środkami lokomocji w czwartek.

Sandecja miesza pozytywne niespodzianki z rozczarowaniami. Jak będzie w środę?
Sandecja miesza pozytywne niespodzianki z rozczarowaniami. Jak będzie w środę?

Jeżeli dla nowosądeczan piłkarska wiosna układa się poniżej oczekiwań, to dla Wyspiarzy jest pasmem nieszczęść i koszmarów. - Ciąży nad nami chyba jakieś fatum - określił Krzysztof Bodziony po porażce z Piastem, zarazem czternastym z rzędu meczu bez zwycięstwa. Flota już po kilkunastu minutach przegrywała dwiema bramkami i mimo pogoni znów nie poprawiła sytuacji w grze o utrzymanie. - Gdybyśmy w pierwszej połowie grali tak, jak w drugiej - mimo iż wcale nie była to jakaś widowiskowa gra - to może byłoby inaczej - twierdził bramkarz Alan Wesołowski, mający duże szanse na występ przeciw Sandecji.

Podstawowy bramkarz Artur Melon wciąż bowiem odczuwa skutki urazu z Gliwic. Do kadry powracają Ivan Udarević oraz Radosław Jasiński. Możliwe, że w składzie pojawi się Christian Nnamani. Autor dwóch goli w poprzedniej kolejce solidnie zapracował na kolejną szansę w ekipie trenera Krzysztofa Pawlaka. Poza kosmetycznymi zmianami nie zanosi się na gruntowne przetasowania. Szkoleniowcowi brakuje pola manewru, sami zawodnicy szukają największych rezerw w psychice. Rewelacja początku sezonu nie tylko nie wygrywa, ale na swoim obiekcie prezentuje futbol toporny. Świnoujski stadion jest "najnudniejszym" w lidze, zdobyto tu od początku rozgrywek najmniej goli, wiosną aż trzykrotnie padł bezbramkowy remis.

Flota oraz Sandecja w historii spotkań zanotowały po dwa zwycięstwa, raz podzieliły się oczkami. Wśród nowosądeczan epizod we Flocie ma za sobą Sebastian Fechner, w klubach z Pomorza Zachodniego występowali także Marcin Woźniak, Kamil Majkowski oraz Piotr Kosiorowski. Gospodarze mają w obwodzie Mateusza Brozia, lecz były zawodnik Sandecji praktycznie nie ma szans na występ.

Potyczka nie ma faworyta. Ma za to niepożądany, acz bardzo prawdopodobny scenariusz - remis. Nie jest on jednak w smak ani kibicom, ani ekipom trenerów: Pawlaka i Moskala.

Flota Świnoujście - Sandecja Nowy Sącz / śr. 09.05.2012 godz. 17.00

Przewidywane składy:

Flota: Wesołowski - Fryc, Zalepa, Udarević, Opałacz, Ostalczyk, Chyła, Niewiada, Bodziony, Arifović, Nnamani.

Sandecja: Bieszczad - Makuch, Zlatohlavy, Frohlich, Woźniak, Majkowski, Gawęcki, Petran, Burkhardt, Kosiorowski, Aleksander.

Zamów relację z meczu Flota Świnoujście - Sandecja Nowy Sącz
Wyślij SMS o treści SF SANDECJA na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Flota Świnoujście - Sandecja Nowy Sącz
Wyślij SMS o treści SF SANDECJA na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Komentarze (6)
avatar
Bogumił
9.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Flota wreszcie zainkasuje 3 punkty, nie ma innej opcji, do boju MKS! 
avatar
Bartomeul
9.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
faktycznie te treningi tak wyglądają i tego nie da się ukryć, np. przez 20 minut kopią na jedną bramkę, 1 zawodnik kopnie co 2 minuty a resztę czasu zajmują betonowe żarciki 
flotaoldboy
9.05.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Chodzilem, popatrzec troche na treningi Floty. Jesli powodem takiego podejscia sa mecze co trzy dni, to moze tak trzeba, ale normalnie przypominaja mi zajecia w szkole podstawowej. Macie chlopc Czytaj całość
avatar
DariuszPortowiec
8.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Flota do spadku, niebawem skończycie kółeczko od Elbląga do Elbląga i będzie można powiedzieć że kolejno daliście ciała z całą ligą 
BartekFlota
8.05.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
nadal wierzymy Flociarze, dość tej posuchy, nasze miasto potrzebuje klubu na pierwszoligowym poziomie!