Kapitan Górnika zagra w Jagiellonii

Michał Pazdan nie przedłuży kontraktu z Górnikiem i latem przeniesie się do Jagiellonii Białystok. Tym samym drużyna 14-krotnych mistrzów Polski straci drugiego kapitana w ciągu pół roku.

Od czwartku zawodnicy Górnika Zabrze przebywają na urlopach. Dla działaczy rozpoczął się jednak okres najbardziej wytężonej pracy w ciągu roku. Trwają negocjacje w sprawie transferów na zachód Łukasza Skorupskiego i Prejuce'a Nakoulmy, a także rozmowy kontraktowe z zawodnikami i sztabem szkoleniowym, których kontrakty wygasają z końcem czerwca.

Wiadomo już teraz, że z klubem z Roosevelta pożegna się na pewno Adam Marciniak, który już trzy miesiące przed końcem umowy związał się z Cracovią. Jego los podzieli także Michał Pazdan, który odrzucił ofertę kontraktu z Zabrza i przenosi się do Jagiellonii Białystok. Dla Górnika oznaczać to będzie utratę drugiego kapitana w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Zimą do KGHM Zagłębia Lubin przeniósł się bowiem Adam Banaś.

Po pięciu latach gry przy Roosevelta Michał Pazdan żegna się z Górnikiem
Po pięciu latach gry przy Roosevelta Michał Pazdan żegna się z Górnikiem

Strata Pazdana będzie dla śląskiego klubu dotkliwym doświadczeniem. 24-latek w Zabrzu występował przez ostatnich pięć sezonów, trafiając do Górnika z Hutnika Kraków. Jego pierwszy rok przygody z T-Mobile Ekstraklasą zakończył się fantastycznie. Wywalczył sobie pewne miejsce w wyjściowej jedenastce górniczej drużyny i... otrzymał powołanie do reprezentacji Polski prowadzonej przez Leo Beenhakkera.

Holenderski selekcjoner biało-czerwonych doceniał w postawie zawodnika nie wielkie umiejętności techniczne, a serce do gry i świetną postawę w destrukcji. Tymi walorami Pazdan zasłużył sobie w opinii Leo na powołanie do kadry na Euro 2008. Ostatecznie na boiskach Austrii i Szwajcarii piłkarz nie zagrał ani minuty, ale ma na koncie udział w ważnej międzynarodowej imprezie.

Potem było już tylko gorzej. "Paździoch" zanotował z Górnikiem spadek na zaplecze T-Mobile Ekstraklasy, ale po roku wrócił do elity. Miał problemy z regularnymi występami w zabrzańskiej drużynie. Karta odwróciła się dopiero wtedy gdy zespół z Roosevelta przejął Adam Nawałka. Doświadczony coach odważnie postawił na walecznego zawodnika, a w ostatnim sezonie powierzył mu nawet opaskę kapitańską.

"Paździocha" w Zabrzu zastąpić ma Błażej Telichowski (z lewej)
"Paździocha" w Zabrzu zastąpić ma Błażej Telichowski (z lewej)

Po pięciu latach gry na Śląsku Pazdan przeniesie się jednak do klubu ze stolicy Podlasia. Choć Nawałce bardzo zależało na tym, żeby gracz ten został w Górniku, mocniejsze argumenty posiadał Tomasz Hajto, który piłkarza zna doskonale... ze wspólnych występów w trójkolorowych barwach.

Łącznie dla drużyny 14-krotnych mistrzów Polski charakterny zawodnik rozegrał 126 spotkań, z czego 93 w najwyższej klasie rozgrywkowej. Strzelił wtenczas trzy bramki. Dwa razy trafiał grając w I lidze, w meczach z Sandecja Nowy Sącz (1:0) i ówczesnym Górnikiem Łęczna (1:0). Pierwszego trafienia na boiskach ekstraklasy doczekał się w swoim 83. występie na boiskach elity, pokonując w meczu wyjazdowym bramkarza PGE GKS-u Bełchatów (1:1).

O ile sprawa Pazdana wydaje się być zakończona, o tyle w dalszym ciągu zarząd klubu prowadzi rozmowy kontraktowe z trenerem Nawałką i doświadczonym defensorem Michałem Bembenem.

Komentarze (1)
avatar
Grek Zorba
18.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Zabrzu zrobił się podobnie jak kilka lat temu w Chorzowie "syndrom kapitański". Kto był kapitanem ten odchodził. W Górniku Banaś, a teraz Pazdan. A w Ruchu (mogę kogoś pominąć) Baran, Pilarz, Czytaj całość