Co z polityką transferową Wisły?

Wiceprezes Wisły Kraków Jacek Bednarz zapowiedział, że Biała Gwiazda w przyszłym sezonie będzie chciała postawić na polskich zawodników. Tymczasem wśród potencjalnych wzmocnień krakowskiego klubu wymienia się obcokrajowców.

- Chodzi o to, by Wisła była dobrą drużyną. Uważam, że tę jakość można znaleźć na polskich podwórkach - powiedział kilka tygodni temu w rozmowie z Przeglądem Sportowym Jacek Bednarz. Teraz, kiedy na testach w Wiśle przebywają Honduranin i Brazylijczyk, Bednarz prostuje swoją wypowiedź i precyzuje, że nie miał na myśli tego, że Białą Gwiazdę wzmocnią jedynie polscy zawodnicy.

Nie jest jednak wykluczone, że włodarze Wisły popełnią te same błędy, co w minionych latach. W tej chwili nie ma już tematu budowy szkółki piłkarskiej, a mała siatka skautów nie gwarantuje stałego dopływu polskich talentów. Bednarz uspokaja, że pojawienie się dwóch obcokrajowców nie oznacza zmiany polityki transferowej klubu. Podkreśla ponadto, że dwóch zawodników w perspektywie potencjalnych kolejnych wzmocnień, to jedynie niewielki procent zawodników. Życzyłby sobie również, aby działania klubu oceniać po zakończeniu sezonu transferowego.

Źródło: Przegląd Sportowy

Komentarze (2)
avatar
Remle
23.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
w Wiśle zaczyna się robić coś takiego jak w Polonii Warszawa. Tylko że w tym klubie piłkarzy upychają zagraniczni menadżerowie. Przez ostatni rok działał w Wiśle koń trojański pan Valckx, który Czytaj całość
avatar
jendker83
23.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Polityka transferowa Wisły nie istnieje i to już dłuższą chwilę. Rok temu mieli jeden pomysł, teraz drugi, a jak w następnym sezonie nie będzie mistrza, to nowa idea będzie brana pod uwagę w tr Czytaj całość