Kucharski zły na Borussię. Agent znajdzie sposób na transfer "Lewego"?

Wypowiedzi Hansa-Joachima Watzke zaskoczyły Cezarego Kucharskiego i Maika Barthela. Agenci Roberta Lewandowskiego mają nadzieję, że dogadają się z Borussią Dortmund w sprawie odejścia reprezentanta Polski z klubu przed połową 2014 roku.

Przypomnijmy: prezes Borussii Dortmund zapowiedział, że Robert Lewandowski nie zostanie sprzedany przed końcem kontraktu (30 czerwca 2014 roku), a klub godzi się na rezygnację z kwoty odstępnego i wolny transfer napastnika za dwa lata. Hans-Joachim Watzke kilka dni później stwierdził: - Jeśli Lewandowski nie będzie chciał tutaj dłużej grać, to niczego to nie zmieni. Podjęliśmy decyzję, że będzie u nas grał jeszcze minimum dwa sezony.

Ta wypowiedź nie spodobała się Cezaremu Kucharskiego i Maikowi Barthelowi, którzy reprezentują interesy reprezentanta Polski i głośną mówią o możliwym transferze 23-latka do Bayernu Monachium bądź czołowego klubu Premier League. - Słowa Watzkego nas zaskoczyły. Pamiętamy, że Borussia zawsze podkreślała, iż z zawodnikami, którzy mają lepsze perspektywy w innym klubie i chcą zmienić barwy, należy usiąść i znaleźć jakieś rozwiązanie - agenci "Lewego" skrytykowali prezesa BVB na łamach SportBildu.

Niemieccy dziennikarze przypominają polskiej stronie o możliwości skorzystania z tzw. Prawa Webstera (dotyczy tylko transferu poza Bundesligę). Umożliwia ono zawodnikowi poniżej 28. roku życia jednostronne wypowiedzenie, podpisanego na nie dłużej niż 5 lat, kontraktu 3 lata po jego zawarciu z tym zastrzeżeniem, że nowy klub musi zapłacić dotychczasowemu klubowi piłkarza odszkodowanie w wysokości równej kwocie jego zarobków, które wynikałyby z kontraktu do końca jego obowiązywania. W przypadku "Lewego" będzie to możliwe w połowie 2013 roku, co oznaczałoby konieczność gry w BVB jeszcze tylko przez jeden sezon.

Zdaniem niemieckich mediów Lewandowski już niemal na pewno nie przedłuży umowy z Borussią, mimo że otrzymał od klubu ofertę. Wiele może zależeć od występu kadrowicza Franciszka Smudy na Euro 2012. Jeśli Polak zabłyśnie i do Dortmundu wpłynie naprawdę pokaźna oferta, Borussia być może raz jeszcze przemyśli swoje stanowisko w sprawie "Lewego".

Komentarze (28)
avatar
kokojamboo
31.05.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
kucharski juz sie cieszy na niezły procent a Lewandowski zeby nie skończył w polskiej lidze. 
Braska
31.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moze nie az tak drastycznie, ale... ;D No niestety - taka juz rola menagerow - jedni bardziej biora pod uwage wspekt sportowy, inni patrza wylacznie na pieniadze. Dziwie sie troche Kucharskiemu Czytaj całość
avatar
Stal 696
30.05.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kucharski Ty zlotowo ! daj grac Robertowi w najlepszym klubie bundesligi .. kasa innych klubow go kusisz i pewnie myslisz o premii dla siebie ..
ps. Lewy powinien zostac w Borusii, gdzie bedzie
Czytaj całość
Braska
30.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakie milutkie okreslenie menagera ;P Ale tak patrzac obiektywnie, to chyba kazdy chcialby zarobic na swoim zawodniku - taka praca. Prawda jest taka, ze agenci uaktywniaja sie dwa razy w roku, Czytaj całość
Braska
30.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jesli przejdzie do innego zespolu to zarobi, bo za transfer do Borussi juz zainkasowal odpowiednia kwote. Teraz to dopiero ma okazje sie oblowic, ale Borussia wydaje sie byc nieugieta i postawi Czytaj całość