Sebastian Boenisch już przed Euro 2012 dogadał się z działaczami VfB Stuttgart i zaczął nawet poszukiwania domu w stolicy Badenii-Wirtembergii. Po turnieju miał tylko przejść testy medyczne i złożyć podpis pod kontraktem. Tak się jednak nie stanie, ponieważ sztabowi szkoleniowemu 6. drużyny Bundesligi nie przypadł do gustu występ 25-latka na mistrzostwach Europy - pisze Stuttgarter Nachrichten.
"Boenisch popełniał błędy w obronie i brakowało mu konsekwencji. Do tego rzadko pokazywał się w ofensywie, dlatego VfB cofnęło ofertę dla niego" - informuje gazeta i przekonuje, że transfer na pewno nie dojdzie do skutku. Dyrektor sportowy klubu Fredi Bobic rozpoczął już intensywne poszukiwania nowych bocznych obrońców.
Gdzie w tej sytuacji wyląduje reprezentant Polski? Powrót do rozmów z Werderem Brema, gdzie Boenisch występował od 2007 roku, jest niemożliwy. Negocjacje zerwano z przyczyn finansowych, a poza tym Hanzeaci w międzyczasie zatrudnili Theodora Gebre Selassie. Kilka tygodni temu zainteresowanie Boenischem wykazywało Schalke 04, a według angielskich mediów zawodnika obserwuje również Newcastle United.