Trener Buducnosti: Przykro nam, że kibice Śląska mieli problemy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Trener Buducnosti Podgorica powiedział, iż jest mu przykro, że kibice Śląska Wrocław mieli sporo problemów w Czarnogórze. Wierzy on jednak, że jego podopieczni w środę osiągną dobry wynik.

W środę Śląsk Wrocław na Stadionie Miejskim we Wrocławiu podejmować będzie Buducnostię Podgorica. W stolicy Czarnogóry mistrzowie Polski wygrali 2:0. - W pierwszym meczu mieliśmy dobry plan. Według mnie nasi młodzi zawodnicy bardzo dobrze go wykonywali. Niestety dla nas przesądziło doświadczenie ekipy Śląska Wrocław. Mam nadzieję, że jeżeli rozpoczniemy w pierwszej połowie w takim stylu jak poprzednio, i nie przytrafi się nic takiego jak rzut karny, to mamy prawo liczyć na dobry wynik - powiedział Radislav Dragicević, trener mistrza Czarnogóry, który przedmeczową konferencję prasową rozpoczął od pozdrowień skierowanych pod adresem polskich dziennikarzy.

- Najważniejsze będzie pierwsze piętnaście minut meczu. Będziemy się starać kontrolować grę i jak najszybciej zdobyć pierwszego gola, co może nam przynieść w dalszej fazie meczu pewną przewagę i pomoże nam w łatwiejszej i płynniejszej grze - zaznaczył szkoleniowiec. - Jeżeli jednak strzelimy bramkę w drugiej połowie, to to też nie będzie zbyt późno. Najważniejsze jednak, żeby Śląsk nie strzelił bramki - dodał.

Trener odniósł się także do kar nałożonych przez UEFA na oba kluby za zachowanie ich kibiców. W tym miejscu szkoleniowiec Buducnostii skierował słowa do wrocławskich fanów. - Jest nam przykro, że doszło do problemów z kibicami w Podgoricy. Na nasz stadion bardzo rzadko przyjeżdżają fani rywali. Byliśmy bardzo zadowoleni, że przyjedzie do nas drużyna z Wrocławia, a z nimi wielu ich kibiców. Jeśli jednak chodzi o karę, którą nałożyła na nas UEFA, to nie bardzo możemy ją komentować. Bardzo nam przykro, że kibice Śląska mieli problemy przy wjeździe do Podgoricy, jak i przy samym wejściu na stadion. Mam nadzieję, że na środowym spotkaniu będzie to wyglądało zupełnie inaczej - będzie spokojniej i nie będzie żadnych problemów. Nie chcę jednak komentować kar. W tej chwili chciałbym się skoncentrować na meczu i to jest dla mnie najważniejsze - powiedział Dragicević.

W miniony weekend we Wrocławiu odbył się turniej Polish Masters w którym występowali piłkarze Śląska. Przeciwko Benfice Lizbona, Orest Lenczyk do gry desygnował podstawowy skład WKS-u. Z Athletic Bilbao zagrali już zawodnicy teoretycznie rezerwowi. - Oglądałem mecz z Benfiką. Nie w całości, ale skróty. Nic nowego nie dostrzegłem w grze Śląska. Cały czas sądzę, że Śląsk jest silnym zespołem. Wnioskuję to, że po meczu z Athletic Bilbao, gdzie drugi skład Śląska absolutnie nie był słabszy od pierwszej drużyny - podsumował trener.

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
Arcadius
24.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli jednak Czarnogorcy dostali jakies kary.