Czy trener Kowalski pożegna się z GKP Gorzów?

Po ostatnim meczu przegranym już w doliczonym czasie gry nikt nie krył swojego niezadowolenia. Zarząd GKP postanowił poważnie porozmawiać z trenerem na temat aktualnej nieciekawej sytuacji.

Piotr Wiszniewski
Piotr Wiszniewski

GKP z powodu zamieszania w polskiej lidze nie rozegrał dwóch pierwszych kolejek. Ich debiutem była potyczka z Flotą Świnoujście. Jak się okazało była to fatalna inauguracja. Mówiono o braku ogrania w lidze. Tydzień później gorzowianie zremisowali z Ząbkami zdobywając jeden punkt. W sobotę już w doliczonym czasie gry stracili bramkę na wagę trzech punktów. Swojego niezadowolenia nie kryje prezes GKP Gorzów Sylwester Komisarek - Liczyłem, że będziemy mieli siedem punktów. Flota – beniaminek, Dolcan Ząbki – beniaminek, Kmita liczyłem, że jest do ogrania a jest jeden punkt. W czwartek będziemy rozmawiali z zarządem. Myślę, że trzeba się zastanowić nad grą zespołu i wezwać trenera dlaczego tak się dzieje, że zespół traci bramki na 2 minuty przed końcem. Czy taktycznie źle grają? Czy trener nie panuje nad tym aby utrzymać ten remis? Czy to zwykły ech? Nie wiem, jest źle. Czekają nas ciężkie mecze z Górnikiem Łęczna, potem Widzew i Lubin. Coś trzeba zrobić żeby te punkty był. W czwartek poprosimy trenera i z nim porozmawiamy - powiedział Komisarek.

Bardzo słabe wyniki GKP zmusiły zarząd klubu do podjęcia działań, które w konsekwencji mogą skończyć się zwolnieniem ze stanowiska obecnego trenera Grzegorza Kowalskiego - Tak się dzieje na całym świecie, że trenerów się wymienia. Nie chce mówić o tym, że już podjęliśmy decyzje. Ale naprawdę musimy porozmawiać poważnie o tym. Prowadzimy rozmowy z dwoma trenerami. Myślę, że nie będzie potrzeby iść tak drastycznie i rozwiązywać umowę z trenerem Kowalskim. Po meczu z Górnikiem może nastąpić zmiana trenera. Coś musimy robić, nie wyrzucimy dwudziestu zawodników ani nie dokupimy dziesięciu nowych. Trener Kowalski po awansie przedstawiał listę zawodników, których chciałby mieć, ja nie do końca akceptowałem jego politykę, że młodych sześciu, ośmiu zawodników. Z Mariuszem Niewiadomskim zastanawialiśmy się na zakupem czterech doświadczonych graczy, którzy grali w lidze i poukładali by zespół. Trener mówi, że mamy dwudziestu dwóch równorzędnych zawodników na każdą pozycje a niestety punktów nie mamy. Nie jest dobrze - komentuje Komisarek

Przed sezonem pozyskano kilku nowych graczy, lecz nie spełniają oni póki co pokładanych w nich nadziei. Klub jest zainteresowany pozyskaniem doświadczonych graczy. Menadżer zespołu Mariusz Niewiadomski już niedługo ma przedstawić potencjalnych graczy - Będę rozmawiał z panem Niewiadomskim, przedstawi mi dwóch doświadczonych zawodników, którzy grali w ekstralidze. Choć nie wiem czy jest sens już w trakcie coś już zmieniać. Porozmawiamy o tym i zobaczmy czy zdecydujemy się na jakiegoś zawodnika, który wprowadził by spokój w tym zespole - dodaje prezes GKP.

GKP to beniaminek 1 ligi. Jak według prezesa prezentuje się jego zespół na tle innych ekip - Ciągle wierzę w ten zespół. Na wyjeździe nie mogłem oglądać pierwszej połowy a wszyscy mówią, że gra była dobra. Coś się dzieje, że w drugiej połowie przestajemy grać. Trener musi nam na to odpowiedzieć. Dlaczego nie reaguje w trakcie meczu, tylko ogląda sobie mecz i nic nie robi. Trener nie powie, że zawodnicy nie maja siły. Nie podoba mi się także nasz obrona. Za dużo luzu maja napastnicy. Dlaczego my na połowie rywala nie mamy tyle miejsca – kończy Komisarek.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×